Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pierniki na Boże Narodzenie i nie tylko. Agnieszka Ganowicz-Rolbiecka tworzy wyjątkowe słodkości pod nazwą Z Sercem Robione [ZDJĘCIA]

Edyta Łosińska-Okoniewska
Edyta Łosińska-Okoniewska
Fot. Agnieszka Ganowicz-Rolbiecka Z Sercem Robione
Agnieszka Ganowicz-Rolbiecka tworzy wyjątkowe, ręcznie malowane pierniki. Mają różne kształty i formy, ale każdy z nich tworzony jest z sercem.

Trudno jest wyobrazić sobie Boże Narodzenie bez pierników. Te aromatyczne słodkości przybierają najróżniejsze formy i kolory. Agnieszka Ganowicz-Rolbiecka z Tuszków w gm. Lipusz rocznie tworzy ok. 10 tys. bajecznych pierników. Jej słodkości doskonale sprzedają się nie tylko w okresie Bożego Narodzenia, ale także Wielkanocy, są na ślubach, komuniach, chrzcinach i innych ważnych uroczystościach. Mało tego - pierniki z Tuszków powędrowały w świat. A wszystko zaczęło się tak niepozornie...

- Moja przygoda z piernikami zaczęła się przed 6 laty - wspomina Agnieszka Ganowicz-Rolbiecka. - Byłam na urlopie wychowawczym z trójką dzieci i szukałam jakiegoś pomysłu, który pozwoliłby mi zarobić trochę pieniędzy do rodzinnego budżetu. Wcześniej robiłam zaprawy z runa leśnego, m.in. żurawiny, jagody, borówki itd. To się jednak skończyło. Pomysł na domową produkcję pierników podsunęła mi znajoma, a właścicielka kwiaciarni Projekt Kwiaty w Gdańsku zaufała mi i zamówiła 100 pierników dla swoich klientów.

W pierwszym roku Pani Agnieszka sprzedała 500 pierników. Kupowali je głównie przyjaciele i rodzina. Zamówienia pojawiały się także na Dzień Babci i Dziadka. Z każdym miesiącem zainteresowanie rosło.

- Pojechałam wówczas na pierwsze szkolenie do Poznania, tam nauczyłam się różnych technik, otworzyłam się na nowe możliwości. Ta nauka zaprocentowała - wspomina Agnieszka Ganowicz-Rolbiecka. - Do dziś osoba, która prowadziła to szkolenie jest moja mentorką.

Zamówienia u Pani Agnieszki składały kolejne firmy, a jej pierniki pojechały w świat. Są w Anglii, Niemczech, Irlandii czy na Litwie. Przez cztery lata Pani Agnieszka współpracowała m.in. z Lufthansą, która słodkie upominki rozdawała podczas różnych eventów. Pojawiły się też kolejne szkolenia z różnych technik, malowania pędzlem, pracowania z masą cukrową, czy dekorowania tortów, a także tworzenia w technice 3D. Pani Agnieszka wystartowała w konkursie Cake Festiwal Poland w Katowicach. W pierwszym roku nie odniosła znaczącego sukcesu, ale już w kolejnym wróciła ze srebrem.

Kiedy na początku swojej działalności Agnieszka Ganowicz-Rolbiecka mówiła o piernikach przygotowywanych na Wielkanoc, to mało kto wierzył, że to się może udać. Teraz wielu osobom trudno jest sobie wyobrazić to święto bez piernikowych jajek, kurczaków czy baranków, które obowiązkowo trafiają do koszyka ze święconką.

Pani Agnieszka pracuje sama. Czasem, w najbardziej gorącym czasie z pomocą przychodzą dzieci, które pakują pierniki. W okresie świątecznym trudno o wolną chwilę. Pani Agnieszka podkreśla, że jej wadą jest to, że nie potrafi odmawiać, ale dziś trudno jest wyobrazić sobie dzień bez lukrowania.

- Żartuję, że my lukrujące, jesteśmy uzależnione od cukru pudru, a dzień bez lukrowania jest dniem straconym - śmieje się Pani Agnieszka. - Z wykształcenia jestem zootechnikiem po studiach, instruktorem jeździectwa, byłam także nauczycielem w technikum hodowli koni. Nie spodziewałam się, że moje życie zdominują pierniki. Teraz nie wyobrażam sobie, aby z nich zrezygnować.

Pani Agnieszka stale doskonali swoje umiejętności.

- Z okazji rocznicy ślubu mąż sprezentował mi udział w szkoleniu na Węgrzech, które było poświęcone tworzeniu pierników 3D - dodaje Agnieszka Ganowicz-Rolbiecka. - Chcę uczyć się nowych rzeczy, bo to jest mój sposób na życie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kotlety mielone z piekarnika z fetą

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na koscierzyna.naszemiasto.pl Nasze Miasto