Podniebne loty paralotniarzy

Trzydziestu zawodników z całej Polski wzięło udział w III Paralotniowym Pucharze Pomorza, którego organizatorem był gdyński Glide Club. W tej nietypowej dyscyplinie uczestniczyli również reprezentanci Polski.
Zmagania paralotniarzy odbyły się na lotnisku po byłej jednostce wojskowej i trwały trzy dni.

- Na zawodach w Borsku jestem po raz pierwszy - powiedział nam Roman Witkowski, reprezentant Polski. - Zazwyczaj biorę udział w zmaganiach poza granicami naszego kraju, a niedawno wróciłem z zawodów w Hiszpanii. Uważam, że ta impreza jest dobrze przygotowana i stwarza dobre warunki do lotów przede wszystkim początkującym paralotniarzom.
Start zawodników odbywa się na holu, tzn. że pilota paralotni ciągnie specjalna lina przymocowana do samochodu. Zawodnik unosi się do poziomu około 600 metrów, a następnie szuka odpowiednich prądów wznoszących, które uniosą go jeszcze wyżej. Niektórzy zawodnicy osiągają wysokość nawet do 3000 metrów.

Popisy paralotniarzy obserwowały całe rodziny oraz znajomi.
- Jestem pierwszy raz na takich zawodach - powiedziała nam Ania Leszczyńska z Gdyni. - Skusiłam się na przelot wraz z pilotem. To było niesamowite. Jest to wspaniały sport.
Na podniebną wędrówkę zdecydował się także nasz redakcyjny kolega Marcin Modrzejewski. Wraz z pilotem wzniósł się na wysokość 400 metrów nad ziemią. Lądowanie zakończyło się szczęśliwie, chociaż z lekkim upadkiem.

Warto zaznaczyć, iż zawody w Borsku przyciągają z roku na rok coraz więcej zawodników oraz obserwatorów. To wskazuje, że z czasem ta impreza może podnieść swoją rangę.
- Z roku na rok będziemy się starać mocniej wypromować te zawody - informuje Marcin Szczur z Glide Club Gdynia. - Informacje na temat tej imprezy przekazujemy nie tylko do prasy i radia, ale również zamieszczamy je na naszych stronach internetowych.

=b?Zwycięzcy zawodów=/b?

1. Witold Wojciechowski - Wrocław
2. Roman Witkowski - Wrocław
3. Karol Szklarski - Gdańsk