Policyjny pościg za mototocyklistą w Borsku. Okazało się, że mężczyzna miał przy sobie amfetaminę

Do interwencji doszło po godz. 24, w nocy z 7 na 8 czerwca 2018r. na terenie miejscowości Borsk. Funkcjonariusze Posterunku Policji w Dziemianach, patrolując tę miejscowość, zauważyli przemieszczających się
motocyklem marki Romet dwóch mężczyzn.

- Chcąc skontrolować kierującego tym jednośladem, policjanci zbliżyli się do motocykla dając wyraźny znak
do zatrzymania przy użyciu sygnałów świetlnych i dźwiękowych - mówi Piotr Kwidziński, rzecznik kościerskiej policji. - Kierujący widząc to, gwałtownie przyspieszył i rozpoczął ucieczkę. Policjanci natychmiast poinformowali dyżurnego KPP w Kościerzynie o zaistniałym zdarzeniu, a następnie rozpoczęli pościg, który zakończył się po
kilkunastu kilometrach. 18 i 26-latek uciekali z nadmierną prędkością i po wjeździe w drogę gruntową wpadli w poślizg, przewracając się.

Mężczyźni zaczęli uciekać pieszo i po kilkuset metrach zostali zatrzymani. Podczas legitymowania funkcjonariusze ujawnili przy mężczyznach 40 gram białego proszku. Wstępne badanie wskazuje, że jest to amfetamina. Ujawniono także niewielką ilość marihuany. Mundurowi ustalili, że kierujący motocyklem 26-latek nie posiada uprawnień do
kierowania pojazdami. Kierujący rometem został przebadany na zawartość narkotyków. Badanie wykazało, że przed rozpoczęciem jazdy zażył właśnie ten rodzaj narkotyków.

Mężczyźnie pobrano krew do dalszych badań. 26-latek odpowie teraz za przestępstwo niezatrzymania pojazdu i kontynuowania jazdy pomimo sygnału wydanego przez osobę uprawnioną do kontroli ruchu drogowego, jazdę pomimo sądowego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych. Jeżeli potwierdzą to badania, również za jazdę pod wpływem narkotyków. Mężczyźnie może grozić kara pozbawienia wolności nawet do lat 5, zakaz kierowania pojazdami i dodatkowo wysoka grzywna. 22-latek odpowie za posiadanie narkotyków.