MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Powiat bytowski. Nielegalne praktyki czy nieuczciwa konkurencja

mateo
Tomasz Bronowicki twierdzi, że  bytowska firma holownicza stosuje nielegalne praktyki.
Tomasz Bronowicki twierdzi, że bytowska firma holownicza stosuje nielegalne praktyki.
Tomasz Bronowicki z Miastka oskarża właścicielkę firmy Auto-Kompleks z Bytowa o bezpodstawne żądanie zapłaty za odbiór holowanych pojazdów. Ta odpiera zarzuty, twierdząc, że są to zagrywki nieuczciwej konkurencji.

Tomasz Bronowicki z Miastka oskarża właścicielkę firmy Auto-Kompleks z Bytowa o bezpodstawne żądanie zapłaty za odbiór holowanych pojazdów. Ta odpiera zarzuty, twierdząc, że są to zagrywki nieuczciwej konkurencji.
- W marcu tego roku na ulicy Małopolskiej w Miastku miałem wypadek. Przyznaję, że byłem pod wpływem alkoholu. Zderzyłem się z innym samochodem. Oba pojazdy odholowano do Bytowa - opowiada Tomasz Bronowicki.
Bronowicki, który na 2 lata stracił prawo jazdy, dobrze wie, że jest winny wypadku, ale...
- Gdy przyjechałem z poszkodowanym po nasze samochody na parking do Bytowa usłyszałem, że mam zapłacić 650 złotych za oba pojazdy. A dobrze wiem, że w takich przypadkach jak mój, to policja płaci, a ja później zostaję obciążony kosztami przez sąd - twierdzi.
Jego wersję podtrzymuje też poszkodowany przez niego kierowca.
- Chcieli tych pieniędzy. On jednak zaparł się. Zadzwonił na policję, która wyperswadowała właścicielowi firmy pobieranie opłaty - zapewnia Krzysztof Bohdan, poszkodowany w tym wypadku kierowca.
Auto-Kompleks ma monopol na świadczenie takich usług, ponieważ Komenda Wojewódzka Policji w Gdańsku zlikwidowała rejonizację usług holowniczych.
- Przecież z Miastka do Bytowa jest ponad 40 kilometrów. Dlaczego te samochody są tak daleko holowane i dlaczego za tak niską stawkę? Chyba nikt nie chce mi powiedzieć, że 50 złotych wystarczy na opłacenie paliwa, kierowcy i amortyzacji w ciężkim holowniczym samochodzie, która tam i z powrotem przejechał prawie 100 kilometrów - pyta Bronowicki.
Właścicielka firmy holowniczej odpiera zarzuty.
- Myślę, że to zagrywka nieuczciwej konkurencji. Na początku przyszłego roku będzie nowy przetarg, a ja już teraz mam mnóstwo tego typu zarzutów. Coraz częściej jakiś pijak czy oszołom podnosi wrzawę! - mówi wzburzona Krystyna Wolska. - A sytuacja, o której ten pan mówi na pewno nie miała miejsca. Jeśli spowodował wypadek, to płaciła za niego policja w ramach wygranego przez nas przetargu - dodaje.
Bronowicki ma jednak aż dwóch świadków.
- Trzeba skończyć z tym procederem. Firma Auto-Kompleks daje zaniżone stawki na przetargach, a później stara się w nieuczciwy sposób wyegzekwować pieniądze, działając na szkodę kierowców - twierdzi.
Do sprawy wrócimy.

Nie powinien płacić
Andrzej Borzyszkowski, zastępca komendanta powiatowego policji w Bytowie
- Jeśli ktoś spowodował wypadek lub został złapany, gdy jechał pod wpływem alkoholu i miał ponad 0,5 promila alkoholu we krwi, to trzeba samochód zabezpieczyć. Robi to firma holownicza, która wygrała przetarg. W naszym powiecie jest to Auto-Kompleks Krystyny Wolskiej z Bytowa. Za każdy odholowany pojazd dostaje 50 złotych, niezależnie od miejsca, z którego trzeba pojazd przyprowadzić. Kierowca nic nie płaci tej firmie. Oczywiście po wyroku musi ponieść wszystkie koszty.

od 7 lat
Wideo

Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na koscierzyna.naszemiasto.pl Nasze Miasto