Kilka dni temu pisaliśmy o proteście mieszkańców Głodowa w gm. Liniewo, którzy walczą o przywrócenie kursu autobusu o godz. 8.45 na trasie Starogard Gdański - Słupsk przez Kościerzynę.
Okazuje się, że nie tylko oni mają powody do niezadowolenia. Po naszej publikacji odezwali się także mieszkańcy Olpucha w gm. Stara Kiszewa.
- Niedawno zlikwidowano aż dwa kursy do Kościerzyny przez naszą miejscowość - mówi Anna Orlikowska, mieszkanka Olpucha. - Jeden autobus jechał o godz. 7.17, drugi w soboty o godz. 9. Sytuacja jest trudna, ponieważ wcześniejszy autobus, który zabiera pasażerów o godz. 7.15, zanim dojedzie do naszej wsi, jest przepełniony. Moja córka, która dojeżdża do szkoły, musi pokonywać ok. 17 kilometrów stojąc w autobusie, ponieważ notorycznie brakuje miejsc siedzących. Bilet miesięczny kosztuje ok. 100 zł, myślę więc, że pasażerowie mają prawo liczyć na godziwe warunki. Dlatego drugi kurs w tym czasie był konieczny.
Zarząd PKS Starogard Gdański przyznaje, że trwa opracowywanie bilansu, który wykaże, jakie kursy przyniosły w ubiegłym roku straty. Wiadomo na pewno, że do niektórych linii PKS musi dopłacać. Tym samym należy się spodziewać, że kolejne kursy będą likwidowane.
- Przez cały czas prowadzimy analizy, które wykazują, że w przypadku niektórych połączeń musimy dopłacać do kilometra od 1,70 do 2,50 zł - mówi Andrzej Pograniczny, prezes zarządu PKS w Starogardzie Gd. - Pewne jest, że liczba pasażerów w ubiegłym roku spadła, a nasze koszty wzrosły. Nie likwidujemy kursów, które są bardzo potrzebne.
Niestety, pasażerowie muszą liczyć się także z tym, że od lutego wzrosną ceny biletów jednorazowych. PKS na razie nie chce ujawniać szczegółów.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
