Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Propozycja burmistrza o połączeniu miasta i gminy Kościerzyna wywołała burzę. Mimo licznych argumentów, gmina jest na „nie”

UM Kościerzyna
Radni i wójt gminy Kościerzyna stanowczo sprzeciwili się pomysłowi połączenia z miastem i wystosowali w tej sprawie oświadczenie. Nie przekonują nawet oszczędności wyliczone przez burmistrza, które miałyby wynieść nawet 2,5 mln zł w czasie jednej kadencji. Dyskusja publiczna już się rozpoczęła

W mieście i gminie w ostatnich dniach zawrzało. Wszystko za sprawą pomysłu burmistrza Kościerzyny Michała Majewskiego, który zaproponował połączenie samorządów. Jak podkreśla, przyniosłoby to same korzyści. Ta propozycja wywołała dyskusję publiczną.

O ile wielu mieszkańców miasta i gminy popiera ten pomysł, o tyle władze gminy Kościerzyna zdecydowanie krytykują propozycję burmistrza. Wójt i radni gminy wystosowali oświadczenie w tej sprawie.

Pomysł padł na sesji Rady Miasta Kościerzyna.

- Po rozdzieleniu grunty gminy znajdują się właściwie tuż za granicą miasta, w związku z czym łączy nas sporo wspólnych przedsięwzięć - mówi Michał Majewski, burmistrz miasta. - Niestety, procedury są skomplikowane, wymagają zgody dwóch rad, oddzielnie burmistrza i wójta, licznych uzgodnień. Poza tym, połączenie obu samorządów w skali kadencji dałoby oszczędności rzędu 2 - 2,5 mln zł. Te pieniądze mogłyby zostać wykorzystane na potrzeby mieszkańców. Dużo lepszym rozwiązaniem byłoby także połączenie jednostek oświaty czy kultury, które w tej chwili funkcjonują oddzielnie, a ich działalność zazębia się. Podobnie funkcjonowanie komunikacji miejskiej mogłoby zostać rozszerzone o dodatkowe miejscowości, które znajdują się na terenie gminy. Dla dobra mieszkańców obu samorządów byłoby to zasadne.

Jak podkreśla Michał Majewski, absolutnie nie chodzi o pieniądze ani o władzę.

- Nie chcemy połączenia dla pieniędzy gminy - mówi burmistrz. - Mamy środki na inwestycje i fundusze gminne nie są naszym celem. Co więcej, dla dobra sprawy, jeśli doszłoby do połączenia, to mogę nawet zrezygnować z kandydowania. Musimy szukać oszczędności na przyszłość i działać dla dobra mieszkańców. Dyskusja publiczna na ten temat jest potrzebna. To mieszkańcy powinni zdecydować. Moim zdaniem, to byłaby dobra decyzja. Jeśli jednak mieszkańcy będą uważali inaczej, to zaakceptuję ich wolę. Jeśli nie byłoby zgody na połączenie obu samorządów, to wydaje mi się, że zasadne byłoby przynajmniej połączenie niektórych instytucji, np. oświaty czy kultury.

Rada Gminy oraz wójt kategorycznie sprzeciwiają się pomysłowi burmistrza. W oświadczeniu napisali: „Samorząd gminy Kościerzyna od 28 lat samodzielnie realizuje wszystkie zadania wynikające z ustawy o samorządzie gminnym, tak, aby zaspokoić oczekiwania i aspiracje naszych mieszkańców. Oczywiście, widzimy również potrzebę współpracy z samorządami powiatu kościerskiego, w tym z naszym najbliższym sąsiadem miastem Kościerzyna. Współpraca, wzajemne, wspieranie swoich aspiracji i dążeń przy zachowaniu autonomii działania to właśnie to, co powinno być wspólnym elementem przyszłości dla gminy, jak i miasta Kościerzyna. Zwracamy jednak uwagę panu burmistrzowi, że publiczna prezentacja pomysłu połączenia gminy Kościerzyna i miasta Kościerzyna bez wcześniejszej konsultacji z zainteresowanymi stronami jest co najmniej dużym nietaktem stawiającym samorząd gminy Kościerzyna w niezręcznej sytuacji” - można przeczytać w oświadczeniu.

Warto dodać, że na Pomorzu funkcjonują samorządy miejsko-wiejskie. Są to np. Bytów czy Kartuzy.

- Jak wiadomo, duży może więcej, dlatego jestem za połączeniem samorządów - mówi Marek z gminy Kościerzyna. - Powierzchnia miasta znacznie by się powiększyła. Mieszkańcy mogliby liczyć na rozbudowę infrastruktury, zwłaszcza dróg, chodników, oświetlenia, komunikacji miejskiej. Zwiększenie liczby ludności to wyższe wpływy z dotacji i subwencji, a także wzrost znaczenia i prestiżu miasta. Zyskałaby realizacja ważnych inwestycji i projektów. Siedziba gminy i tak znajduje się w mieście. Plusem byłaby mniejsza liczba urzędników i zmniejszenie kosztów funkcjonowania administracji.

Sprawę komentują internauci:

- To nic nie zmieni. Jak mieszkasz na terenie gminy załatwiasz sprawy w UG, a jak na terenie miasta to w UM itd. - pisze Maciej.

- Dobrze mówi. Jak nie wiadomo o co biega... to o pieniądze? Komunikacja miejska, autobusy, które jeżdżą głównie centralną aglomeracją. Poukładany rozkład niedopasowany pod inne środki komunikacji - komentuje Dariusz.

- I dobrze, wszystko będzie można pozałatwiać w jednym budynku - uważa Beata.

- Nie powinno być podziału na ludzi z miasta i ludzi ze wsi - mówi Andrzej. - Każdy powinien być równy i móc załatwić sprawy w taki sam sposób.

- Nie po to gmina walczyła o odrębność, żeby teraz na nowo się łączyć - mówi Karolina. - Mieszkańcy musieliby wymieniać dokumenty, wszystkie mapy musiałyby być zaktualizowane.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na koscierzyna.naszemiasto.pl Nasze Miasto