-Tylko poprzez inwestycje można pobudzić koniunkturę. Nie przejadamy pieniędzy. Każda złotówka płacona przez przedsiębiorców zostaje w mieście. Podatek PIT i CIT nie dają takiej szansy. - mówi Zdzisław Czucha, burmistrz Kościerzyny.
Przedsiębiorcy w przyszłym roku zapłacą więcej nie tylko do miejskiej kasy. Wzrasta płaca minimalna, którą będą musieli zapewnić swoim pracownikom, ale także składka ZUS oraz opłaty za media.
-Skala podwyżki budzi nasze największe zastrzeżenia. Nie negujemy potrzeby płacenia podatków. Ten wzrost jest zdecydowanie za duży - mówi Michał Majewski, przedsiębiorca i jednocześnie radny.
Burmistrz starał się przekonać przedsiębiorców, do niezbędnych inwestycji, a co za tym idzie dopodwyżki podatków. Kolejne spotkanie w tej sprawie zaplanowano na 19 grudnia.
-To spotkanie nie przyniesie nic dobrego. Mam wrażenie, że gdy spotkamy się następnym razem pan burmistrz stwierdzi, że niestety nie udało się zachować podatków na poziomie z 2011 roku. My nie migamy się od płacenia podatków, ale kryzys dosięga także Kościerzyny. - mówi Klaudia Kulaszewska.
Przedsiębiorcy twierdzą, że wiele inwestycji upiększa Kościerzynę, ale nie pomaga im. Wolą również, aby pieniądze, które maja być w przyszłym roku przeznaczone na realizację Kościerskiej Strefy Aktywności Gospodarczej (ok. 50 tys zł) oraz Kaszubskiego Inkubatora Przedsiębiorczości (ok. 4 000 tys.) wykorzystać właśnie na inwestycje i dzięki temu uchronić się od podniesienia podatku.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?