Przemoc w rodzinie to wciąż ogromny problem. Na szczęście kobiety coraz częściej wzywają pomoc

Narodowa kwarantanna sprawiła, że wielu mieszkańców zostało zamkniętych w swoich domach. Izolacja jest trudna dla wszystkich, a w szczególności dla rodzin, w których obecna jest przemoc. Z pomocą przychodzi bezpłatna aplikacja Twój Parasol, dzięki której osoby doświadczające przemocy mogą szybko wezwać wsparcie odpowiednich służb. Co więcej, mogą to zrobić dyskretnie.

Jak wynika z policyjnych statystyk, po kilku tygodniach kwarantanny nie zaobserwowano większej liczby zgłoszeń w pow. kościerskim.

- Dane liczbowe są bardzo zbliżone do tych ubiegłorocznych, także nie możemy powiedzieć, aby skala przemocy w powiecie kościerskim była większa - mówi Piotr Kwidziński, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kościerzynie. - Oczywiście każde zgłoszenie wiąże się z naszą natychmiastową reakcją. Muszę przyznać, że na plus działa także współpraca wszystkich instytucji. W sytuacji, gdy trafia do nas wiadomość o stosowaniu przemocy, wszystkie służby angażują się w pomoc osobie pokrzywdzonej. Staramy się, aby odizolować ofiarę od oprawcy. Każdy dokłada starań, aby osoba, która boi się o swoje życie zamieszkała oddzielnie.

Jak podkreślają funkcjonariusze, ważne jest też by chronić dzieci.

- Po pierwsze trzeba zadbać o ich bezpieczeństwo - mówi rzecznik prasowy kościerskiej policji. - Drugą ważną kwestią jest to, aby nie czerpały negatywnych wzorców.

Na szczęście coraz więcej kobiet prosi o pomoc. Przed laty zwykle wstydziły się rozmawiać o swoich problemach. Bywało, że wręcz ukrywały dramat, który rozgrywa się w czterech ścianach. Teraz częściej reagują na wyrządzoną im krzywdę.

- Świadomość w społeczeństwie jest większa - dodaje Piotr Kwidziński. - To trochę tak jak kiedyś z wizytą u psychologa. Bywało, że ludzie wstydzili się, że szukają pomocy. Teraz to przestało być tematem tabu. Podobnie jest z przemocą domową. Jej ofiary częściej szukają ratunku, chcą zmienić swoje życie i to jest zdecydowanie pozytywny aspekt.