Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Łosie coraz częściej widziane w lasach powiatu kościerskiego. Przeczytaj rozmowę z leśnikiem Zdobysławem Czarnowskim

Edyta Łosińska-Okoniewska
Widok łosia w lasach powiatu kościerskiego jeszcze do niedawna był nie do pomyślenia. Teraz zwierzęta te są coraz częstszymi gośćmi na Kaszubach. O tym jakie bywają łosie, i dlaczego lepiej zachować ostrożność opowiada leśnik Zdobysław Czarnowski z Leśnictwa Podrąbiona.

Jeszcze do niedawna łosie kojarzyły nam się raczej ze wschodnim regionem Polski. Tymczasem coraz częściej można je spotkać także w lasach powiatu kościerskiego. Czy te zwierzęta na stałe zadomowiły się w naszym regionie?
Owszem do niedawna łosie kojarzyły się z Polesiem lub Kampinosem, jednak od kilku lat dosyć regularnie przebywają one w kościerskich lasach. O stałym pobycie jeszcze chyba za wcześnie mówić, ale spotykania z nimi nie należą do rzadkości. Pojawiają się w naszych stronach kilka razy w roku. Raz jest to byk, innym razem byk z klępą lub też klępa z łoszakiem. Szacuje się, że obecnie w Polsce mamy kilkanaście tysięcy łosi.

Proszę powiedzieć, jakimi zwierzętami są łosie? Czy należy się ich obawiać? Czy może są przyjaźnie usposobione?

O przyjaznym nastawieniu raczej nie można mówić, ale nie jest to też zwierzę którego powinniśmy się obawiać podczas spotkania w lesie. Stwarzają wrażenie ospałego zwierzęcia, jednak nie zalecałbym zbytniego zbliżania się do nich. Tak jak u każdego innego dziko żyjącego zwierzęcia nie możemy przewidzieć do końca jego reakcji. Szczególnie gdy jest to samica z młodym czyli klępa z łoszakiem. Matka może nas potraktować jako zagrożenie dla swojego dziecka i może nas czasem zaatakować w jego obronie. Trzeba pamiętać, że dużo większym zagrożeniem jest łoś przechodzący drogą. Kolizja z tak wielkim zwierzęciem zawsze może być groźna dla obydwu stron. Łoś jest dosyć wysokim stworzeniem i przy uderzeniu samochodu nie odbije się tak jak sarna czy dzik od auta, tylko może nam w wyniku podcięcia nóg upaść całym ciężarem na samochód, a że waży kilkaset kilogramów, nie jest to bezpieczne dla kierowcy.

Czym żywią się łosie, czy mogą powodować szkody w rolnictwie, podobnie jak np. dziki?

Pokarmem łosia są głównie rośliny związane z jego ulubionym miejscem bytowania, czyli terenami wilgotnymi i bagiennymi. Uwielbia pędy wierzb, osiki czy brzozy. Jednak nasze uprawy sosnowe też potrafią mu przypaść do gustu. Co do szkód na polach nie spotkałem się z takim przypadkiem.

Jak właściwie wygląda łoś? - ostatnio grzybiarze byli zdziwieni, bo zawsze wydawało im się, że łoś jest brązowy, a ten którego spotkali podczas swojej wędrówki w lesie był czarny jak noc.

Z postury przypomina trochę konia. Jego suknia jest z reguły ciemnobrązowa, ale spotkałem też byka o umaszczeniu bardzo ciemnym, prawie czarnym. Cechą charakterystyczną u łosia jest to, że nosi on białe „kolanówki” czy „pończochy”. No i oczywiście poroże, które u dorosłych samców przybiera kształt szerokich łopat. Niezależnie też od płci łosie mają w zwyczaju nosić małe brody.

Spotkałam się z opinią, że samce mogą być agresywne w okresie godowym...

Podczas rui zwanej bukowiskiem, która przypada na okres października i listopada, samcom wrze w żyłach testosteron i może się zdarzyć, że potraktuje nas jako konkurenta, którego należy przegonić.

Kto jest największym wrogiem łosia?

Największym naturalnym wrogiem łosia jest wilk. Musiałaby jednak być to większa wataha. Kilkuset kilogramowe wysokie zwierzę, jakim jest łoś, nie ulegnie łatwo wilkom. Dużo łatwiej tym drapieżnikom upolować łoszaka, chociaż tak jak wspominałem tutaj ochronę sprawuje klępa. Myślę jednak, że częściej łosie padają w wyniku kolizji drogowych niż jako ofiara wilków.

Dziękuję za rozmowę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na koscierzyna.naszemiasto.pl Nasze Miasto