Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sąd do Kartuz

EDA
Od dzisiaj Sąd Pracy w Kościerzynie przestaje istnieć. Teraz wszystkie sprawy trzeba będzie załatwiać w Kartuzach. Ten pomysł nie spodobał się nie tylko mieszkańcom, ale też radnym miasta i powiatu. Przygotowali oni wniosek, który trafił m.in. do ministra sprawiedliwości, marszałka woj. pomorskiego, a także premiera.

- Nie ulega wątpliwości, iż sądy pracy pełnią szczególną rolę w zabezpieczeniu interesów mieszkańców, będących zarazem pracownikami, jak i pracodawcami - piszą radni powiatu kościerskiego. - Zniesienie wydziału pracy spowoduje, iż wielu mieszkańców - w większości znajdujących się w niekorzystnej sytuacji życiowej i finansowej, z uwagi na problemy związane z utratą pracy lub niewypłaceniem wynagrodzenia przez pracodawców, będzie musiało pokonywać znacznie większą odległość do sądu. W przypadku mieszkańców Karsina aż dwukrotnie większą. To spowoduje nie tylko utrudnienia, ale także zwiększenie kosztów postępowania.

Jak się dowiedzieliśmy w Sądzie Okręgowym w Gdańsku, decyzję o reorganizacji sądu podjął minister sprawiedliwości. W tej sprawie zostało wydane rozporządzenie, które obecnie jest wykonywane. Tym samym mało prawdopodobne jest, aby jakiekolwiek wnioski radnych mogły jeszcze coś zmienić. O tym, że wydział pracy zostanie przeniesiony do Kartuz zdecydowało kilka czynników. Brano pod uwagę wykorzystanie etatów sędziowskich, względy lokalowe i organizacyjne.

- Zasadniczym argumentem przemawiającym za przywróceniem Sądu Pracy w Kościerzynie jest fakt, iż w 2004 roku powiat kościerski przekazał na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Kościerzynie w bezpłatne użytkowanie nieruchomość z częścią budynku, w którym to mieści się m.in. wydział pracy - piszą radni. - Budynek ten został pod koniec ub. roku całkowicie wyremontowany i zmodernizowany. Tym samym stwarza bardzo dobre warunki lokalowe dla wielowydziałowego sądu.

Na zmianach jak zawsze najbardziej stracą mieszkańcy. Wiele osób podkreśla, że ta sytuacja może spowodować, że do sądu będzie wpływać jeszcze mniej spraw.

- Nie mam pojęcia, dlaczego w Kościerzynie przestaje istnieć kolejna instytucja - mówi Rafał Błoczyński z Kościerzyny. - Mam wrażenie, że nasze miasto po raz kolejny spychane jest na margines. Na pewno ta sytuacja odbije się negatywnie na mieszkańcach. Wiadomo, że sprawy sądowe ciągną się miesiącami, dlatego dojazdy do Kartuz będą bardzo uciążliwe. Myślę, że to zniechęci wielu poszkodowanych, by w ogóle dochodzić swoich praw.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na koscierzyna.naszemiasto.pl Nasze Miasto