Chaos w wymiarze sprawiedliwości, to efekt uchwały Sądu Najwyższego. Zgodnie z nią, przeniesienie sędziego było "nieskuteczne". Oznacza to, że przeniesiony z małego sądu sędzia nie ma prawa orzekać w nowym miejscu pracy. W uchwale podkreślono, że uprawnienie do przeniesienia sędziego na inne miejsce służbowe przysługuje wyłącznie ministrowi sprawiedliwości i nie można go przekazać wiceministrowi.
Kilka dni temu Sąd Okręgowy uchylił kilka wyroków sędziów w Kościerzyny. Zapadły one w sprawach karnych i cywilnych. W tej sytuacji sędziowie zdecydowali, że nie będą orzekać. Nie wychodzą na rozprawy i nie orzekają, ale zajmują się innymi obowiązkami np. zapoznają się z aktami, piszą uzasadnienia.
- Do Kościerzyny przyjeżdżają sędziowie z Kartuz na zastępstwa - mówi prezes Sądu Rejonowego w Kartuzach Wojciech Woszczyński. - Oczywiście dla wszystkich wokand nie uda się zorganizować zastępstwa. Niektóre rozprawy są więc odwoływane. Jeśli jest to możliwe, informujemy strony telefonicznie. Jeśli nie, pracownik sądu informuje o sytuacji przed planowaną rozprawą. Chcę dodać, że decyzja sędziów to nie protest czy niechęć do pracy. Nie odmawiają oni wykonywania swoich obowiązków. Po prostu nie orzekają, gdyż ich orzeczenia są uchylane.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?