- Postanowiliśmy zbadać wodę, ponieważ dotarły do nas informacje, że coraz więcej osób w niewłaściwy sposób korzysta z tego miejsca - mówi Grażyna Greinke, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Kościerzynie. - W wodzie ujawniono m.in. bakterie coli i paciorkowca i to w bardzo dużych ilościach. Trzeba pamiętać, że woda w fontannie nie służy do picia i kąpieli.
Jeśli dziecko po kontakcie ze skażoną wodą nie umyje rąk, a następnie przystąpi do spożywania posiłku, może zachorować. Taka sytuacja może skończyć się np. zatruciem pokarmowym, ale też chorobami zakaźnym, jak żółtaczka czy angina. - Teraz podamy chlor i woda będzie uzdatniana - mówi Grażyna Greinke. - Takie działanie ma spowodować eliminację chorobotwórczych bakterii. Woda zostanie jeszcze raz przez nas zbadana. W każdej sytuacji jednak warto pamiętać o myciu rąk, ponieważ to one są największym przekaźnikiem bakterii.
Jak się okazuje, wielu rodziców w ogóle nie zdawało sobie sprawy z zagrożenia. - Od dawna przychodzimy na kościerski Rynek, aby miło spędzić czas - mówi Halina Kleinschmidt z Kościerzyny. - Dorośli odpoczywają na ławce, a dzieci bawią się w fontannie. To dla nich wielka radość. Myślałam, że zakaz kąpieli jest spowodowany ewentualną możliwością zniszczenia fontanny. Podobno niektóre dzieci zapychały dysze np. chusteczkami. Nie spodziewałam się jednak, że poprzez kontakt z wodą można zarazić się tak poważnymi chorobami. Na pewno nie pozwolę już dzieciom bawić się w tym miejscu.
Ze wszelkimi zabawami w fontannie obowiązkowo trzeba wstrzymać się przynajmniej do początku lipca. Po wprowadzeniu systemu uzdatniania wody, powinna być ona bezpieczna.
Najlepiej poczekać jednak na wyniki kolejnego badania wody kościerskiego sanepidu.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?