Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Stara Kiszewa. Do debaty nie doszło, bo zjawił się tylko jeden kandydat na wójta

(EDA)
Marian Pick, obecny wójt Starej Kiszewy, odmówił wzięcia udziału w spotkaniu

Przed nami wybory samorządowe. Mieszkańcy zdecydują w nich, kto będzie pełnił rolę wójta, burmistrza i radnych. To szczególnie gorący okres, dla wszystkich kandydatów. W niektórych miejscach odbywają się debaty, które mają przybliżyć ich pomysły na zmiany w gminach czy powiatach. W środowy wieczór w Hotelu Wrota Kaszub w Starej Kiszewie podczas takiego spotkania mieli zmierzyć się dwaj kandydaci na fotel wójta: Marian Pick (obecny wójt) oraz Grzegorz Zabrocki. Debatę zorganizowano z inicjatywy Grzegorza Zabrockiego, który zaprosił na nią swojego kontrkandydata. Ten jednak odmówił wzięcia udziału.

- Rozmawiam z mieszkańcami na co dzień, wysłuchuję ich potrzeb i omawiam wszystkie problemy i ważne kwestie - mówi Marian Pick, wójt Starej Kiszewy. - Uważam, że niewiele wynika z tego, gdy spotykają się dwa komitety wyborcze i prowadzą dyskusję między sobą. Tu chodzi przede wszystkim o mieszkańców, a z nimi najlepszy kontakt mam podczas zebrań sołeckich. Nie jestem zwolennikiem debat, które są pewnego rodzaju show. Ja jestem człowiekiem czynu i wolę działać konkretnie, a nie bujać w obłokach.

W tej sytuacji do debaty nie doszło, a Grzegorz Zabrocki zaprezentował swój program wyborczy i odpowiadał na pytania mieszkańców. Podkreślał wielokrotnie, że pomysły na rozwój tego samorządu są dziełem wielu osób, bo jak przyznaje, wspólne działanie daje najlepsze efekty.

- Najważniejsze, aby mieszkańcy poszli na wybory i oddali głos - mówi Grzegorz Zabrocki, kandydat na wójta. - Jaki będzie to wybór? Wszystko zależy od nich i ich wizji na rozwój gminy. My tworzymy zespół ludzi, którzy chcą działać dla dobra gminy Stara Kiszewa. Uważam, że potrzeba tu wymiany pokoleniowej i nowego spojrzenia na wiele kwestii.

Wśród pytań mieszkańców padły także te, z kategorii "trudnych". A dotyczyły pogłosek o ewentualnych zwolnieniach wśród pracowników gminy.

Od takich pomysłów zdecydowanie odciął się Grzegorz Zabrocki.

- Nigdy i nigdzie, w żadnej formule, nie deklarowałem, że zwolnię. Natomiast na pewno mogę zadeklarować, że będę starać się o to, aby wszyscy pracownicy gminy, ze mną na czele wypełniali służebną rolę wobec mieszkańców. To będę starał się wprowadzać w życie, natomiast metodą pozytywnej motywacji - mówi kandydat na stanowisko wójta gm. Stara Kiszewa.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na koscierzyna.naszemiasto.pl Nasze Miasto