Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Stare Polaszki. Historia pewnego cmentarza

Edyta Łosińska
Miejsce zadumy i pamięci, przystanek w coraz obłędniejszym biegu żywych. Każdy z cmentarzy jest wyjątkowy, ma bogatą historię. Do takich należy cmentarz parafialny w Starych Polaszkach, niewielki, bardzo zadbany.

Miejsce zadumy i pamięci, przystanek w coraz obłędniejszym biegu żywych. Każdy z cmentarzy jest wyjątkowy, ma bogatą historię. Do takich należy cmentarz parafialny w Starych Polaszkach, niewielki, bardzo zadbany. I piękny, jeżeli w ogóle można tak powiedzieć o cmentarzu. O dacie jego powstania nie wiemy nic pewnego. Najstarsze nagrobki pochodzą z1923 roku.

Wszakże nietrudno się domyślić, że zanim powstał obecny cmentarz, gdzieś zmarłych musiano grzebać.

Prawdopodobnie w czasach, kiedy ziemią polaszkowską władali cystersi, grzebano zmarłych wokół kościoła. Z protokołu wizytacyjnego z 1780 roku dowiadujemy się, że cmentarz poza wsią był niepotrzebny, gdyż dzieci zmarłe bez chrztu chowane były na polu koło krzyża lub pod statuą św. Jana
Nepomucena. Dzisiaj wspomniane w protokole miejsca są niemożliwe do ustalenia. Natomiast czasy nam bliższe są już solidniej opisane.

W 1925 roku cmentarz parafialny w Starych Polaszkach piękniał. Dzieciaki na święto lasu posadziły wokół cmentarza żywopłot, kilka lat później zasadzono krzewy i
drzewka ozdobne. O zasadach grzebania decydowała stara tradycja chrześcijańska, która jednoznacznie nakazuje chowanie zmarłych na osi wschód - zachód.

- Wizytówką parafii jest wizerunek cmentarza, jego wystrój, to w jakimś sensie miernik żywej wiary i kultu dla zmarłych przodków - powiedział ks. Zbigniew Dowbusz, proboszcz parafii w Starych Polaszkach. - Nasz cmentarz parafialny położony na terenie wsi Stare Polaszki na pewno należy do
schludnych i zadbanych.

Poza cmentarzem w Starych Polaszkach na terenie parafii znajdują się inne miejsca grzebalne - cmentarze poewangielickie. Jedno z takich miejsc znajduje się w Nowych Polaszkach i funkcjonowało do zakończenia działań
wojennych drugiej wojny światowej. Jak to z większością takich cmentarzy bywało, tak i ten został zapomniany, zaniedbany i częściowo zdewastowany.

Działo się tak do momentu, kiedy w 1995 roku wojewoda gdański przekazał teren parafii na własność. Mieszkańcy z inicjatywy byłego proboszcza Edmunda Talaśki, ostro wzięli się do pracy. Teraz cmentarz poewangielicki w Nowych Polaszkach jest miejscem, które spełnia wszyskie wymogi do tego, ażeby można było grzebać zmarłych. Póki jednak jest jeszcze miejsce na cmentarzu parafialnym w Starych Polaszkachi, nie chcemy tego robić - dodaje ks. Zbigniew Dowbusz.

Na cmentarzu w Nowych Polaszkach można odnaleźć groby znanych i cenionych osób z tego terenu, spoczywa tu m.in. Aleksander Treichel, założyciel Wilczych Błot, a także jego ojciec Aleksander Karol. Na wspomnienie również zasługuje pastor parafii ewangielickiej Alfred Schmidt , który znany był z dobrosąsiedzkich kontaktów z katolickim proboszczem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na koscierzyna.naszemiasto.pl Nasze Miasto