Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Susza dała się we znaki rolnikom. Trwa szacowanie strat

Jerzy Nowakowski
Komisje złożone z przedstawicieli WIR i Urzędu Miasta i Gminy szacują już straty na polach w gminie Szamotuły
Komisje złożone z przedstawicieli WIR i Urzędu Miasta i Gminy szacują już straty na polach w gminie Szamotuły Dominik Zieliński
O prawie miesiąc wcześniej niż w ubiegłym roku rozpoczęły się już żniwa w naszym powiecie. Niestety nikogo nie cieszą, bo plony zapowiadają się słabe, głównie z powodu suszy. Na polach oprócz kombajnów można spotkać także komisje, szacujące straty.

Złe prognozy dotyczące plonów potwierdza Sławomir Hazak, kierownik Biura Powiatowego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Szamotułach. - Tam gdzie już pracują komisje powołane przez wojewodę wielkopolskiego, szacują one straty w zbożach jarych na poziomie nawet do 70 procent, w zbożach ozimych do 40-50 procent, w rzepaku w skrajnych przypadkach także do 50 procent – mówi Sławomir Hazak. - Nieciekawie wygląda sytuacja również w uprawach buraków cukrowych, ziemniaków czy kukurydzy. Ale tu jest pewna nadzieja, że jeśli w następnych tygodniach mocniej popada to straty nie będą aż tak wielkie, jak w tej chwili się zanosi – dodaje.
Cały powiat szamotulski znalazł się w obszarze gdzie najwięcej brakuje opadów, dlatego susza dała się we znaki każdemu rolnikowi, choć pogoda, jakby na przekór narzekaniom, w minionym tygodniu dość mocno nas uraczyła deszczami.
- Plony w tym roku będą niższe. Susza przyspieszyła dojrzewanie zbóż, ziarna są mniejsze i jakościowo słabsze. Również kukurydza cierpi z powodu braku wody, jest niska i jeśli nie popada będzie brakować paszy dla bydła – potwierdza Anna Srebro z Przecławia. Wraz z bratem prowadzi ona gospodarstwo mieszane, gdzie uprawiają rzepak, pszenice, mieszanki zbożowe oraz kukurydzę na kiszonkę, a także hodują bydło opasowe. Szacuje, że rzepak plonował o 45 proc. mniej w porównaniu do ubiegłych lata a w kukurydzy straty będą na poziomie 40 procent.
Stefan Jabłoński, także z Przecławia, który uprawia buraki, pszenicę i rzepak na blisko 100 hektarach, zwraca z kolei uwagę, że przyczyną słabych plonów rzepaku był mróz, który przyszedł w marcu. Jego zdaniem teraz już nawet deszcz może już nie pomóc niektórym roślinom. - Jak patrzy się na buraki to chce się płakać. Jak ta roślina już zaschnie, to później trudno jest jej urosnąć. Swoje straty po zebraniu rzepaku określa na 80 proc., a reszty upraw na około 40-50 proc.
Wojewoda wielkopolski 22 czerwca powołał Komisję do szacowania zakresu i wysokości szkód w gospodarstwach rolnych i jej zespoły w poszczególnych gminach. Zwrócił się także z apelem do władz wszystkich gmin o bezzwłoczne podjęcie szacowania zakresu i wysokości szkód. Zespoły te działają już od kilku dni w poszczególnych gminach naszego powiatu. W gminie Szamotuły pracują dwa takie zespoły, które dziennie są w stanie odwiedzić 10 gospodarstw.
Wnioski o szacowanie zakresu i wysokości szkód w gospodarstwach rolnych zainteresowani muszą składać we właściwych urzędach gminnnych. Wyznaczyły one daty, do których te wnioski powinny zostać złożone, np. w UMiG Szamotuły do 16 lipca, ale terminy te powinny zostać wydłużone. Natomiast niezbędnym warunkiem jest – co przypomina kierownik oddziału ARiMR – to, że szacowanie szkód przez zespół komisji musi się odbyć przed zebranie plonów z pola.
WSPÓŁPRACA DOMINIK ZIELIŃSKI.
Więcej o aktualnej sytuacji w rolnictwie w ostatnim Dniu Szamotulskim.

Rolnicy protestowali w Warszawie przeciw niskim cenom skupu

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szamotuly.naszemiasto.pl Nasze Miasto