Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wczasy w wagonie

(sura)
Co zrobić, jeżeli w sporej miejscowości nie ma żadnego ośrodka wczasowego? Okazuje się, że na wszystko jest sposób. Wystarczy postawić dwanaście wagonów sypialnych i już we wsi jest pełno turystów.

Co zrobić, jeżeli w sporej miejscowości nie ma żadnego ośrodka wczasowego? Okazuje się, że na wszystko jest sposób. Wystarczy postawić dwanaście wagonów sypialnych i już we wsi jest pełno turystów. Wczasy wagonowe w Dziemianach, jedyne zresztą w powiecie kościerskim, cieszą się tak dużą popularnością, że już do końca sezonu wszystkie miejsca są zarezerwowane. Wczasowicze są po prostu zachwyceni.

- Jestem tu po raz piąty i wspaniale wypoczywam - mówi Krzysztof Borkowski ze Skarżyska. - Lubię spędzać czas nad jeziorem i na przejażdżkach rowerowych. To tanie wczasy. Tylko cisza i spokój. Do tego ryby, grzyby i jagody. Prawdziwy raj.

- To ciekawa forma wypoczynku, z którego mogą korzystać nie tylko pracownicy PKP - mówi Leszek Pobłocki, wójt gminy Dziemiany. - W naszej miejscowości mamy dużą bocznicę kolejową, mogliśmy więc bezpiecznie postawić wagony. Oprócz tego obok znajduje się jezioro, plac do grilla i miejsce na ognisko. Takie wczasy mają swój urok, a do naszej gminy przyjeżdża więcej turystów. Dzięki temu miejscowe usługi gastronomiczne cieszą się powodzeniem.

- Na Kaszubach jest zupełnie inny klimat - stwierdza Stanisław Sasal ze Skarżyska. - Budzę się już o piątej nad ranem i wcale nie chce mi się spać.

- Zapisy trwały już od lutego - mówi Tadeusz Szparug, pracownik PKP Polskich Linii Kolejowych. - Jedno jest pewne. Chętnych jest dużo więcej niż przewidują nasze możliwości. W każdym wagonie jest prysznic, ogrzewanie, lodówka, telewizor i kuchenka. W jednym znajduje się świetlica ze stołem do ping-ponga. Obecnie przebywa tu 41 osób. W wagonach może spać od 2 do 6. Za dwutygodniowy pobyt płacą 350 zł.

Poza sezonem wygony służą pracownikom PKP. Mieszkają w nich ci delegowani.

- W Dziemianach jest po prostu cudownie - podkreśla Bartłomiej Panek z Radomia. - Wraz z kolegami pływamy, łowimy ryby, ale te niestety nie biorą. To jedyny minus. Właśnie przygotowujemy placki po węgiersku. Później pogramy w siatkówkę.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na koscierzyna.naszemiasto.pl Nasze Miasto