- Organizator nie zawiadomił właściwego organu gminy o planowanym proteście - mówi mł. asp. Aleksandra Siewert, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. - Zgodnie z ustawą prawo o zgromadzeniach taka informacja jest niezbędna. Nie są to skomplikowane procedury. Wystarczy m.in. poinformować urząd gminy o dacie, godzinie, miejscu i planowanej liczbie uczestników. Takie informacje są niezbędne, aby policja we właściwy sposób mogła zadbać o bezpieczeństwo.
Jak się okazuje policja otrzymała donos w sprawie manifestacji. Funkcjonariusze czuwali nad tym, by protest przebiegał bezpiecznie, ale też wylegitymowali kilku uczestników.
- Doszło do wykroczenia - mówi mł. asp. Aleksandra Siewert. - Organizatorom grozi grzywna do 5 tys. złotych, areszt do dwóch tygodni lub ograniczenie wolności do dwóch miesięcy. O tym jednak zdecyduje sąd.
- Akcja była spontaniczna - podkreśla Andrzej Pufelski, przewodniczący Komisji Międzyzakładowej NSZZ Solidarność w Szpitalu Specjalistycznym w Kościerzynie. - Nie było żadnego organizatora manifestacji. Tego dnia jechaliśmy na rozmowy z urzędnikami, a pracownicy spontanicznie postanowili nas wesprzeć. Moim zdaniem, jest to próba zastraszenia pracowników. Zanim ktokolwiek zacznie zarzucać nam, że łamaliśmy prawo, najpierw powinien sprawdzić, w jaki sposób łamane są nasze prawa.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?