Zamarznięte jeziora mogą być śmiertelną pułapką nie tylko dla ludzi, ale i zwierząt. W niecodziennej akcji ratunkowej brali udział strażacy z Lipusza i Kościerzyny. W ogromnych tarapatach znalazł się...wilk. Jego dramatyczną walkę o życie zauważyli spacerowicze.
- Na terenie naszego parku we wsi Płocice spacerujące osoby zauważyły tonące na jeziorze zwierzę - relacjonują pracownicy Zielonej Szkoły w Schodnie. - Nie zastanawiając się powiadomili od razu służby ratunkowe oraz Zieloną Szkołę w Schodnie i leśników z Nadleśnictwa Lipusz, Lasy Państwowe.
Reakcja wszystkich służb była błyskawiczna. Na miejscu pojawiły się dwa zastępy OSP Lipusz oraz Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Wodno-Nurkowego JRG w Kościerzynie. Okazało się, że kruchy lód załamał się pod wilkiem. Strażacy natychmiast przystąpili do działań. Po sprawnej akcji udało się wyciągnąć waderę na brzeg jeziora. Przystąpiono do reanimacji samicy, podano jej również tlen. Niestety, pomimo ogromnego zaangażowania osób biorących udział w akcji, wilka nie udało się uratować.
Dodajmy, że wilk szary jest pod ścisłą ochroną gatunkową.
Fot. A. Jarzyńska
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?