Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Właściciel jeziora Wielkie Oczko ogrodził je płotem. Sprawą zajęła się Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska. Teraz zlecono monitoring

Edyta Łosińska-Okoniewska
Edyta Łosińska-Okoniewska
Przemek Świderski/Dziennik Bałtycki
Sprawa płotu wokół jeziora Wielkie Oczko w okolicach Juszek w gm. Kościerzyna wciąż bez rozstrzygnięcia. Nowy właściciel akwenu postanowił ogrodzić swoją własność i tym samym zamknął dostęp do wody zwierzętom i... ludziom. Problemem zajęła się Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska, ale póki co nie zapadły żadne konkretne decyzje.

Awantura o płot wokół jeziora w gm. Kościerzyna

Zniknął nie tylko dostęp do jeziora, ale także drzewa i miejsce spacerowe, z którego chętnie korzystali turyści. Dodatkowo ciężki sprzęt zniszczył cenną przyrodę. A wszystko to na terenie Wdzydzkiego Parku Krajobrazowego i obszaru Natura 2000. Jezioro Wielkie Oczko w gm. Kościerzyna w okolicy Juszek od lat było w prywatnych rękach, jednak zarówno miejscowi, jak i przyjezdni mogli z niego korzystać. Nowy właściciel, grodząc jezioro, włożył kij w mrowisko. Zdarzenia, o których mowa miały miejsce wiosną 2022 roku i po wielu miesiącach wciąż nie wiadomo, czy płot może znajdować się w tym miejscu, czy też nie.

Sprawą zajęła się Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska, która przeprowadziła wizję terenową wokół działki. Niestety zebrany materiał dowodowy nie stanowił wystarczającej podstawy do zakończenia postępowania. Podjęto więc kolejne działania.

Jak się dowiedzieliśmy, teraz eksperci z RDOŚ zlecili wykonanie monitoringu stanu ochrony siedliska przyrodniczego "Jeziora lobeliowe" i monitoring stanu ochrony gatunku elisma wodna Luronium natas w jeziorze Wielkie Oczko.

- Te czynności pozwolą na określenie wpływu budowy ogrodzenia wokół zbiornika wzdłuż całej linii brzegowej na stan ochrony ww. przedmiotów ochrony w obszarze Natura 2000 - informuje przedstawiciel Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. - Wyniki uzyskane w ramach monitoringu będą stanowiły podstawę do zakończenia postępowania w sprawie.

Przypomnijmy, że nowy właściciel jeziora zamknął do niego dostęp i wyciął drzewa. A wszystko na terenie Wdzydzkiego Parku Krajobrazowego i obszaru Natura 2000. Jezioro Wielkie Oczko od lat było w prywatnych rękach, jednak zarówno miejscowi, jak i przyjezdni mogli z niego korzystać. To się zmieniło.

- Nowy właściciel, kościerski przedsiębiorca, kupił sobie jezioro Wielkie Oczko. Piękne i malownicze na trasie Ośrodek Stawiska - Juszki, sołectwo Wąglikowice gmina wiejska Kościerzyna - napisał na swoim facebookowym profilu Andrzej Kowalczys, radny miasta Gdańska. - Miejscowi i przyjezdni już o tym wiedzą, gdyż ,,nowy" postawił w niespotykanie krótkim czasie 2-kilometrowy ponad 2-metrowy płot, wybudował na linii brzegowej drogę, będzie oświetlenie i zestaw kamer. Zabrał dostęp do wody jeleniom, sarnom dzikom, lisom, wydrom, borsukom, jenotom i licznej rodzinie chronionego bobra europejskiego, która tam mieszkała od wielu lat. Pod topór poszły dęby, jałowce, brzozy, jesiony i olsy. Zniszczono żeremia i piękną edukacyjną ścieżkę wokół jeziora. Zapadł też wyrok na bardzo rzadką, szczególnym prawem chronioną - lobelię dortmanna. Żeby napić się wody (najbliżej jest Małe Oczko) zwierzyna musi pokonać nasyp kolejowy, tory i drogę. Spychacze, koparki, ciężarówki zrobiły swoje, także przedsiębiorca budowlany może być dumny. Takiej dewastacji dawno nie widziałem.

Juszki i okolice to niezwykle malowniczy teren. Znajduje się tu kilkanaście jezior, część w prywatnych rękach. Jak dotąd nikt nie blokował ich płotem. To pierwszy taki przypadek w okolicy. Kontrowersyjnym tematem zajęły się już instytucje, m.in. nadzór budowlany i starostwo. Jednak po ich kontroli ustalono, że nie doszło do złamania prawa budowlanego.

- Wystąpiliśmy z zapytaniem do organów ochrony środowiska, w tym RDOŚ, czy przedmiotowa inwestycja nie spowodowała lub nie spowoduje zagrożenia dla środowiska, ponieważ fakt taki mógłby być podstawą do wszczęcia postępowania z innych przyczyn niż określone w prawie budowalnym - mówił wówczas Mariusz Myszka, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Kościerzynie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na koscierzyna.naszemiasto.pl Nasze Miasto