Wystarczy tylko deszcz i wszystkie listy są mokre. Zdarza się, że rachunki są tak zniszczone, że nie widać, ile jest do zapłacenia

Do naszej redakcji zgłosił się Czytelnik z Kościerzyny.

- W kilku miejscach w mieście funkcjonują jeszcze takie zbiorowe skrzynki na listy, dość stare, zamykane na kłódki - mówi mieszkaniec Kościerzyny. - Trafiają tam listy, rachunki, prenumerowane gazety. Niestety, stan tych skrzynek pozostawia wiele do życzenia. Wystarczy tylko deszcz i wszystkie listy są mokre. Zdarza się, że rachunki są tak zniszczone, że nie widać, ile mieszkaniec ma do zapłacenia.

Taka sytuacja ma miejsce m.in. na ul. Wyspiańskiego w Kościerzynie.

- Jako mieszkańcy bardzo byśmy chcieli coś z tym problemem zrobić - mówi nasz Czytelnik.

W tej sprawie zwróciliśmy się do Poczty Polskiej.

- Przydrożne skrzynki oddawcze są zamawiane, sukcesywnie wymieniane i naprawiane - informują pracownicy biura prasowego Poczty Polskiej. - W dwóch ubiegłych latach zamontowaliśmy nowe skrzynki w miejsce zniszczonych. W najbliższym czasie przewidywane jest kolejne przeprowadzenie przeglądu zestawów oraz wysłanie zgłoszeń dotyczących wymiany bądź naprawy.