Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zakażenia koronawirusem wśród personelu medycznego to powszechne zjawisko. Najczęściej jednak dochodzi do nich poza szpitalem

Edyta Łosińska-Okoniewska
Edyta Łosińska-Okoniewska
Karol Makurat
Lekarze nie mają złudzeń. Prawdopodobnie czeka nas jeszcze szczyt zachorowań, a braki kadrowe mogą się pogłębiać. - System ochrony zdrowia nie istnieje, on już runął - zauważa lekarz Arkadiusz Błaszczyk, koordynator ds. COVID-19 w kościerskim szpitalu

Koronawirus coraz częściej dotyka także pracowników służby zdrowia. Jak wynika z danych, w środę [4.11.2020 r.] liczba personelu zakażonego SARS-CoV-2 w Szpitalu Specjalistycznym w Kościerzynie i w placówce w Dzierżążnie wynosiła 47. Tymczasem 9 osób przebywało na kwarantannie. Sytuacja jest jednak dynamiczna i zmienia się niemal każdego dnia.

- Do zakażeń dochodzi najczęściej poza szpitalem, liczba personelu medycznego, który zakaził się od pacjentów jest naprawdę niewielka - mówi Arkadiusz Błaszczyk, lekarz w Szpitalu Specjalistycznym w Kościerzynie, koordynator ds. COVID-19. - Pomimo niedoborów, radzimy sobie do tego stopnia, że oddziały funkcjonują.

Dodajmy, że zgodnie z nowymi przepisami personel medyczny jest zwolniony z kwarantanny. W weryfikacji ewentualnych zakażeń mają pomagać szybkie testy antygenowe. Jednak ich skuteczność budzi kontrowersje.

- Są to testy koreańskie, które oczywiście wykonujemy, ale ryzyko błędnego wyniku jest duże, zatem wykonujemy jeszcze dodatkowe badania - dodaje Arkadiusz Błaszczyk.

Choć walka z koronawirusem trwa, a lekarze robią co tylko możliwe, to scenariusz zdarzeń nie zapowiada się optymistycznie.

- Prawdopodobnie czeka nas jeszcze szczyt zachorowań, do tego braki kadrowe, bo lekarze nie są w stanie być w kilku miejscach jednocześnie i to wszystko prowadzi do kryzysu, którego stajemy się świadkami - zauważa Arkadiusz Błaszczyk. - Można powiedzieć, że system ochrony zdrowia nie istnieje, on już runął.

Koronawirus to niejedyny problem. Pacjenci z innymi schorzeniami znaleźli się również w tarapatach, profilaktyka wielu chorób leży na łopatkach. Te liczby zaczną budzić grozę najprawdopodobniej za pół roku, a może rok.

Tymczasem w szpitalach robi się coraz tłoczniej. Dziś [5.11.2020 r.] w Kościerzynie we wszystkich oddziałach znajdowało się łącznie 143 pacjentów z potwierdzonym zakażeniem SARS-CoV-2 (O/ Internistyczno-Zakaźny 35 pacjentów/35 miejsc, O/Neurologiczno-Zakaźny 22 pacjentów/22 miejsc, O/Kardiologiczno-Zakaźny 21 pacjentów/20 miejsc, O/Reumatologiczno-Zakaźny 13 pacjentów/16 miejsc, O/ Psychiatryczno-Zakaźny 7 pacjentów/ 30 miejsc, O/Ortopedyczny 5, OIOM 6, O/Chirurgiczny 12, O/Urologii 3, Hospicjum Stacjonarne 9, O/Dziecięcy 1, Placówka Dzierżążno: Zol (Somatyczny)10, O/Rehabilitacji Ruchowej - 3).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na koscierzyna.naszemiasto.pl Nasze Miasto