W Pomorskiem mamy już blisko 600 legalnie zatrudnionych niań. Składki za nie finansuje budżet państwa. Dzięki temu zyskują zabezpieczenie, teraz i na przyszłość. Od stycznia 2018 r. finansowanie zostanie jednak zmniejszone o połowę.
Niestety w Polsce opiekunki do dziecka często pracują „na czarno”. Czas ten nie liczy się do emerytury i renty, nie posiadają także ubezpieczenia zdrowotnego. Nie musi tak być.
- Wystarczy, że rodzice zatrudnią nianię na umowę uaktywniającą - mówi Krzysztof Cieszyński, regionalny rzecznik prasowy ZUS. - To forma umowy zlecenia z osobą fizyczną sprawującą opiekę nad dziećmi. Jeszcze tylko do końca roku, dzięki temu rozwiązaniu, na składki niani rodzic nie wyda ani grosza, a obowiązek ten przejmie budżet państwa. Warto pomyśleć o zatrudnieniu niani już teraz, ponieważ z początkiem nowego roku zmienią się przepisy. Budżet będzie finansował składki ustalane od podstawy nieprzekraczającej 50 proc. minimalnego wynagrodzenia. Aby zachować dotychczasowe dopłaty, rodzice i niania powinni podpisać umowę uaktywniającą najpóźniej do 31 grudnia 2017 r. Umowy zawarte przed wejściem w życie zmian, będą bowiem finansowane na starych zasadach - dodaje rzecznik.
Umowę uaktywniającą można zawrzeć na opiekę nad dzieckiem, które ukończyło 20 tygodni i nie ma więcej niż 3, ewentualnie 4 lata, gdy nie można zapewnić mu opieki przedszkolnej. Nianią może być każda pełnoletnia osoba, nawet babcia, dziadek, czy inny krewny. Nie może nią być jednak żadne z rodziców. Podpisanie umowy trzeba w ciągu siedmiu dni zgłosić w ZUS. Budżet sfinansuje składki emerytalne, rentowe, wypadkowe i zdrowotne, gdy niania została zgłoszona do ubezpieczeń.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?