Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Życie Kamili Borkowskiej z powiatu kościerskiego wyceniono na milion złotych. Pilnie potrzebna jest pomoc

Edyta Łosińska-Okoniewska
Edyta Łosińska-Okoniewska
Kamila ma dopiero 23 lata, a każdego dnia modli się, aby nie był on jej ostatnim. W wieku 6 lat zdiagnozowano u niej mukowiscydozę. I choć jest lek, który zatrzymałby postęp choroby, to koszty leczenia zwalają z nóg. Bez pomocy ludzi dobrej woli Kamila nie będzie mogła sobie pozwolić, aby skorzystać z terapii za ponad milion złotych.

Życie Kamili Borkowskiej z powiatu kościerskiego warte jest milion złotych. Tyle właśnie kosztuje terapia, która zatrzyma mukowiscydozę. Kamila przyszła na świat jako zdrowe dziecko, nic nie zapowiadało dramatu, z jakim przyjdzie się jej zmierzyć.

- Problemy zaczęły się gdy skończyłam 3 latka. Nawracające infekcje, przewlekły, duszący kaszel. Nikt nie potrafił mi pomóc. Aż w końcu jeden z lekarzy skierował mnie na badanie w kierunku mukowiscydozy - mówi Kamila Borkowska. - No i niestety się potwierdziło. W 6. roku życia zdiagnozowano u mnie mukowiscydozę. Od razu włączono leczenie, aby spowolnić postęp choroby. Codzienne inhalacje, rehabilitacja i garść lekarstw. Oprócz tych codziennych obowiązków funkcjonowałam w miarę normalnie, jak inni rówieśnicy. Chodziłam do szkoły, mogłam bawić się, biegać, uprawiać sport. Wszystko do czasu ukończenia gimnazjum. Potem mój stan zaczął się gwałtownie pogarszać.

Technikum ekonomiczne Kamila ukończyła dzięki nauczaniu indywidualnemu w domu. Z roku na rok dochodziło coraz więcej dolegliwości. Cukrzyca, nawracające odmy, zapalenie żołądka, niedożywienie. Założono jej PEG-a, by podawać wysokoenergetyczne odżywki wprost do żołądka, bo często nie ma sił i apetytu, by samodzielnie jeść.

- Zakażenie groźną bakterią burkholderia cepacia w przebiegu mukowiscydozy dyskwalifikuje mnie z szansy na przeszczep - dodaje Kamila. - Już od ponad czterech lat jestem na całodobowej tlenoterapii. Obecnie mój stan zdrowia jest już bardzo zły. Potrzebuję pilnie uzbierać pieniądze na lek, który działa przyczynowo na chorobę i może znacznie poprawić mój stan. Niestety miesięczna kuracja to koszt blisko 100 tys. zł. Jest to moja ostatnia deska ratunku bym mogła dalej żyć. Każdego dnia proszę Boga, by to nie był mój ostatni dzień, bym mogła się w miarę cieszyć życiem.

Zbiórka pieniędzy na leczenie Kamili zorganizowana jest na Siepomaga.pl

Roczne leczenie Kamili to ponad milion złotych. Tylko ta przerażająco droga terapia pozwoli Kamili funkcjonować. Teraz maska tlenowa to jej najwierniejszy towarzysz. Bez niej nie ma szans, bo natychmiast zaczyna się dusić.

- Choroba odbiera mi coraz więcej sił - mówi Kamila. - Nie mogę się poddać, nie teraz, gdy w końcu pojawiła się szansa na uratowanie mi życia! Jest to specjalistyczny lek przyczynowy, który zatrzymuje, a nawet cofa niektóre występujące już objawy mukowiscydozy! Lekarz powiedział, że mój stan jest już na tyle zły, że to ostatnia deska ratunku. Musimy spróbować, bo innej szansy nie ma… Niestety, to nie takie proste. W Polsce leki ratujące życie osób chorych na mukowiscydozę wciąż nie są refundowane. To cios prosto w serce - wiedzieć, że jest dla ciebie ratunek, ale nie masz tak gigantycznych pieniędzy, by żyć… Bez pomocy innych, bez Twojej pomocy, umrę… Muszę jak najszybciej zebrać pieniądze na leczenie, choć jego koszt przyprawia o zawrót głowy. To blisko sto tysięcy złotych miesięcznie… Każdego dnia mam siłę otworzyć znów oczy tylko dlatego, że mam nadzieję. Nadzieję na to, że znajdą się ludzie, którzy zechcą mi pomóc, a moje życie nie wyda się dla nich za drogie… Dla mnie każdy dzień jest bezcenny, bardzo chcę tu być… Proszę, pomóż mi. Za każdą formę wsparcia z całego serca dziękuję. Nie chce umierać, wiem że to nie ten czas. Tak bardzo chcę żyć.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na koscierzyna.naszemiasto.pl Nasze Miasto