Kościerzyna. Prapremiera światowa „Króla Lwa” odbędzie się na scenie plenerowej we Wdzydzach 14 lipca

Na ulicach Kościerzyny widziałam młodzież w koszulkach z napisem „Krzysztofiki”. Czyżby to już?
Już zaczęliśmy kolejną naszą edycję Warsztatów Aktorskich dla młodzieży z całej Polski. W tym roku zapisy trwały dokładnie 44 godziny, a uczestników mamy 46!

To chyba rekord?
Tak, choć nie chodzi nam o statystyki. To zainteresowanie naszą letnią działalnością artystyczną, przechodzi i naszą wyobraźnię. W tej edycji przygotowujemy musical według znanego filmu „KRÓL LEW”.

To chyba pierwszy raz , świat zwierząt na scenie?
Tak i trudne dla mnie jako scenarzysty zadanie. Po pierwsze zbudować i napisać 46 ról, po drugie wyposażyć zwierzęta w cechy ludzkie, a po trzecie zadbać o charakteryzację i o stroje. Te ostatnie to kreatywność moich aktorów, którzy sami się ubierają. Do tego piękne piosenki i choreografia dopełnią dzieła.

Dzieła?
Stworzyć pełnowymiarowy spektakl w tak krótkim czasie, to wręcz otarcie się o dzieło. To zasługa nie tylko zdolnej młodzieży ale i pedagogów: Ewy Tucholskiej-Jaszczak - choreografia, i Krzysztofa Jaszczaka - opracowanie muzyczne.

Z pewnością, aby to wszystko stworzyć, trzeba mieć solidną bazę, z salą, sceną, warunkami do pracy i odpoczynku…
I taką od lat mamy. Dom Wczasowy Helena we Wdzydzach. Znakomite warunki i pyszne jedzenie, które spalamy podczas prób. Do tego wypady nad jezioro, kąpiel, wycieczki, gry i wspólne spędzanie wakacyjnego czasu. Odpoczynku po ciężkim roku szkolnym.

Zatem do „dzieła”- gdzie można zobaczyć ten świetnie zapowiadający się spektakl?
Prapremiera światowa „KRÓLA LWA” odbędzie się na scenie plenerowej we Wdzydzach 14 lipca o godz.19, zaś następnego dnia 15 lipca zagramy w sali kina Remus o godz.18.Na tym nie koniec. We wrześniu znów wrócimy na Kaszuby, aby tradycyjnie zagrać dla kościerskich szkół.

Czego zatem życzyć młodym aktorom i twórcom?
„Połamania na scenie” i pomysłu na następną edycję. Wszak za rok „Krzysztofiki” będą obchodzić jubileusz 15- lecia swego istnienia! Zatem proszę mi także życzyć dobrego „pióra” na następny scenariusz.