Jak podkreślają mieszkańcy, koszmar związany z wodą, zaczął się już w ubiegłym roku.
- Nie wiemy już, do kogo mamy zwrócić się z prośbą o pomoc - mówi jeden z mieszkańców Starej Kiszewy. - Interweniowaliśmy w sprawie brudnej wody, która płynie z kranów. Wójt chciał ulepszyć stan wody w naszej gminie. Niestety, wyszło jak wyszło, a te działania przyniosły odwrotny efekt. Zmagamy się z tym od drugiego kwartału roku 2019. Coś poszło nie tak i mamy wodę w kolorze rdzy. Ludzie dzwonią do zakładu komunalnego i skarżą się na „walory zapachowe i kolor wody”. Tymczasem jego szefostwo obwinia firmę, która zajmuje się modernizacją urządzeń, m.in. że zmieniają terminy prac itd. Tylko teraz mieszkańcy płacą za syf, który jest w kranie. Płacimy za wodę czystą, a leci brud. Kto mieszkańcom wypłaci rekompensatę za to, co obecnie przeżywamy, zwłaszcza że musimy kupować wodę ze sklepu.
Jak podkreśla nasz Czytelnik, przed kilkoma miesiącami w wodzie wykryto zalążki bakterii coli. O tym Urząd Gminy w Starej Kiszewie poinformował mieszkańców tylko wywieszając ogłoszenie w gablocie i na stronie internetowej.
- Takie informacje powinny zostać rozwieszone w formie plakatów np. w sklepach - mówi nasz Czytelnik.
W tej sprawie zadzwoniliśmy do urzędu gminy.
- Ten temat jest nam doskonale znany - mówi Marian Pick, wójt Starej Kiszewy. - Kontrolujemy jakość wody pod względem bakterii. Obecnie sytuacja wygląda tak, że wymieniliśmy dwa odżelaziacze wody. Jesteśmy już po trzech pobranych próbach wody, dwie wyszły dobrze, na wynik trzeciej czekamy. Problem dotyczy głównie bloków w Starej Kiszewie, gdzie są rury żeliwne i mamy problem z wytrąceniem żelaza. Dodam jednak, że nie ma tam żadnych bakterii. Staramy się jak najszybciej poprawić sytuację. Jeśli trzecia próba wyjdzie pozytywnie, woda będzie pu-szczana przez dwa nowe odżelaziacze. Niestety, potrzeba odrobiny cierpliwości.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?