Wydarzenie to tym większe, iż było to pierwsze spotkanie klasowe od momentu ukończenia szkoły. Co więcej, w zjeździe udział wzięli też wychowawcy uczniów: Edyta Zabrocka, wychowawca klas wczesnoszkolnych i Jan Deja, który pełnił funkcję wychowawcy od klasy czwartej, aż do ukończenia przez uczniów klasy ósmej.
Okazało się, że absolwenci, chociaż ich drogi rozeszły się tak dawno, a los rozrzucił ich po świecie, wciąż mają mnóstwo wspólnych tematów. Podczas spotkania z rozrzewnieniem powrócili do pięknych, beztroskich lat szkolnych, wspominali dawne czasy, nie obyło się też bez porównań, na temat tego jak było dawniej, a jak jest teraz. Były rozmowy, uśmiechy, czułe gesty i łzy wzruszenia, których nikt nawet nie starał się ukryć. Wspólna zabawa upływała przy śpiewie, muzyce, tańcach i wspomnieniach. Wszyscy otrzymali pamiątkowe fotografie z lat szkolnych.
Uczestnicy zjazdu absolwentów zgodnie przyznają, że brakowało im takiego spotkania po latach.
Zadziwiająca okazała się świetna pamięć absolwentów, dotycząca lat szkolnych, spędzonych w starej Kiszewie. Z rąk do rąk krążyły fotografie. Pozostały wspomnienia, odnowione przyjaźnie i odświeżone adresy.
- Podczas zjazdu doszliśmy do wniosku, że nie chcemy czekać na kolejne spotkanie zbyt długo - podkreśla Józef Koziczkowski, absolwent, który obecnie mieszka w Starogardzie Gdańskim. - Dlatego też zapadła decyzja,
że jako klasa, spotkamy się już za rok. Mamy nadzieję, że wytrwamy w tym postanowieniu oraz dołączą do nas nieobecni na spotkaniu koleżanki i koledzy. Do takiego działania zachęcamy też tych, którzy mówią, że brakuje im na to czasu. Trzeba się spotykać, bo naprawdę warto.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?