Ojciec 5-latki, która zginęła pod kołami maszyny, był po spożyciu alkoholu

Zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci usłyszał ojciec pięciolatki, która zmarła w tragicznych okolicznościach w niedzielę 9.05.2021 r. w Wybudowaniach Dąbrowskich w gm. Karsin. Mężczyzna był po spożyciu alkoholu.

- Czekamy na badania krwi - mówi Grażyna Wawryniuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. - Mężczyzna był po spożyciu alkoholu, co oznacza, że miał poniżej 0,5 promila w wydychanym powietrzu.

Dziewczynka była przewożona w łyżce ładowarki, z której wypadła wprost pod maszynę. Bezpośrednią przyczyną jej śmierci były rozległe obrażenia czaszkowo-mózgowe.

Ojciec dziecka złożył wyjaśnienia, przyznał się do zarzucanego mu przestępstwa. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności. Zastosowano wobec niego dozór policji i poręczenie majątkowe.

Początkowo w związku z tą sprawą zatrzymane były dwie osoby, zarówno ojciec jak i dziadek dziewczynki. Okazuje się, że prezentowali oni dwie wersje wydarzeń. To właśnie starszy mężczyzna próbował wziąć na siebie odpowiedzialność za tę tragedię.

- Zeznania dziadka będą podlegały ocenie - dodaje Grażyna Wawryniuk.

Ta tragedia wstrząsnęła mieszkańcami gm. Karsin. Jak podkreślają, dziecko było otoczone miłością przez wszystkich członków rodziny. Najbliżsi pięciolatki są w szoku. Jak się dowiedzieliśmy, mama dziewczynki spodziewa się dziecka. Dramat, który przeżywa w związku ze śmiercią córeczki, jest wprost niewyobrażalny.

Przypomnijmy, do tragicznego wypadku doszło w niedzielę 9.05.2021 r., ok. godz. 20. Na miejsce natychmiast wezwano służby ratownicze. Strażacy, którzy przybyli pierwsi, udzielili dziecku kwalifikowanej pierwszej pomocy. Niestety, pomimo trwającej kilkadziesiąt minut walki, nie udało się przywrócić dziewczynce czynności życiowych.

Jak poinformował Łukasz Płusa, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku, o godz. 21.45 odstąpiono od resuscytacji krążeniowo-oddechowej.

Niestety, pomimo działań prewencyjnych, wypadki podczas prac w rolnictwie zdarzają się wciąż zbyt często. Te z udziałem dzieci są szczególnie wstrząsające. W tym roku doszło do 13 wypadków z udziałem rolników. W 2020 było ich 23, a w 2019 - 31 w tym 3 śmiertelne. Wszystkie zdarzenia dotyczyły osób dorosłych.