Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Paweł Kreft w swojej kolekcji ma zdjęcia takich okazów jak bocian czarny, myszołów, czapla biała czy rybołów [ZDJĘCIA]

Joanna Surażyńska
Paweł Kreft
Paweł Kreft Paweł Kreft
Pierwszy aparat dostał od taty. Miał wtedy 14 lat. Wówczas jeszcze nie przypuszczał, że łapanie ulotnych chwil w kadrze stanie się tak ważne w jego życiu. Paweł Kreft z Nowego Barkoczyna ma jeszcze wiele marzeń

Trudno policzyć godziny, dni, tygodnie, które 24-letni Paweł Kreft z Nowego Barkoczyna w powiecie kościerskim spędził w lesie, na bagnach, obrzeżach pól i łąk, czy w ukryciach nad wodą. Celebruje wszystkie te chwile.

W swojej kolekcji ma zdjęcia takich okazów jak bocian czarny, myszołów, czapla biała czy rybołów. Udało mu się sfotografować różne ciekawe gatunki jak myszołów włochaty, biegus morski (ptaki przylatujące do Polski na zimę), a także lodówkę z rodziny kaczkowatych. Najbardziej jest dumny z dynamicznego zdjęcia myszołowa włochatego, a także włochatki i jeleni w zimowym klimacie na polanie. Był czas, kiedy bardziej pochłonęła go muzyka. Trzeba dodać, że Paweł Kreft obecnie jest uczniem Szkoły Muzyki Nowoczesnej we Wrocławiu.

- Od 4 lat zajmuję się produkcją muzyczną i z tym wiążę swoją przyszłość - mówi Paweł. - Wspólnie z kolegą ze szkoły - Aleksandrem Narodowskim stworzyliśmy już kilka utworów. Generalnie interesuje nas muzyka klubowa, taneczna, elektroniczna. Teledyski kręciliśmy na terenie pow. kościerskie-go. Obecnie myślę o połączeniu moich dwóch pasji - fotografii i muzyki.

Przerwa w fotografowaniu skończyła się, gdy Paweł Kreft usłyszał o … rykowisku. Okres godowy jeleni szlachetnych w Polsce rozpoczyna się w drugiej połowie września i trwa ok. 4 tygodni. Paweł nigdy nie uczestniczył w czymś takim.

- Kolega zaprosił mnie na zdjęcia i wszystko wróciło - mówi Paweł. - Po prostu moja pasja obudziła się na nowo. To było dwa lata temu. Marzyłem też o uwiecznieniu sów. W ciągu miesiąca udało mi się zrobić zdjęcia aż czterem gatunkom. Potem przyszło kolejne rykowisko, na których spędziłem dwa tygodnie. Udało mi się uwiecznić walkę i kopulację jeleni. Każdy fotograf przyrody wie, jakie to trudne zadanie i jak rzadko się udaje. Zafascynowały mnie też Stawy Milickie, to było wspaniałe doświadczenie, które dobrze na mnie wpłynęło.

Oczywiście nie udałoby się zrobić pewnie żadnego zdjęcia, gdyby nie kamuflaż.

- Najczęściej stosuję siatkę maskującą, która wygląda jak zrobiona z liści. Robię coś w rodzaju ściany - mówi Paweł. - W to wpleciony jest obiektyw. Nie mogę wzbudzać żadnych podejrzeń, bo inaczej nic z tego by nie wyszło. Kiedy wszystko jest gotowe, siedzę i czekam. Czasem nawet siedem godzin. Zwierzęta muszą czuć się bezpiecznie, pewnie i spokojne. Przyznam, że zdarzyło mi się przysnąć w czasie tego czatowania.

Ważny jest nie tylko sam obiekt, na który się poluje. Trzeba jeszcze uchwycić odpowiedni moment. Czasami jest to ujęcie dynamiczne, innym razem równie ważny okazuje się krajobraz w tle. Trzeba podkreślić jednak, że siedzenie w kryjówce w tym przypadku ma wielkie znaczenie. Tak najlepiej uczyć się przyrody, poznać siebie i sprzęt fotograficzny. Podczas obserwacji tego, co nas otacza, rodzą się najlepsze pomysły. Czasami trzeba się zastanowić, jak przechytrzyć ptaka.

- Upolowanie wymarzonego obiektu daje wielką satysfakcję. A podglądanie wyjątkowych scen z życia ptaków jest po prostu niesamowite - przyznaje Paweł. - Trzeba być cierpliwym, zachować spokój i dyskrecję. Zdarza się, że wiele godzin muszę spędzić leżąc na ziemi w całkowitej ciszy. Najtrudniej jest zimą, kiedy trzeba 6-7 godzin spędzić w lesie, a czasami też bez efektu. Bywa, że trzeba zapuszczać się na tereny podmokłe, przygotować się na deszcz, mróz i inne ciężkie warunki pogodowe.

Najpierw trzeba oczywiście znaleźć odpowiednie miejsce, przygotować kryjówkę, która jest różna, w zależności od tego, na jakiego ptaka polujemy. Czasami trzeba być nisko, innym razem wysoko. Niektóre ptaki są bardzo płochliwe i czujne, a inne wcale. Czasami można podejść nawet na 5 metrów. Do budowy schronienia - tzw. czatowni trzeba użyć materiałów, które nas otaczają, gałęzi, liści itp.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na koscierzyna.naszemiasto.pl Nasze Miasto