Poczta jednak będzie istnieć

- To nie do pomyślenia, żeby w miejscowości gminnej zamykano pocztę - mówi mieszkanka Lipusza. - Klientów tutaj nie brakuje, więc zupełnie nie rozumiem postępowania dyrekcji poczty. Otwarcie agencji nie jest rozwiązaniem, bo nie ze wszystkich usług pocztowych można w niej skorzystać.
W sprawę włączyły się władze gminy Lipusz, radni, a także sołtysi.

- Zwróciłem się do radnych, aby wystosowali apel w tej sprawie do dyrekcji poczty i Ministerstwa Infrastruktury - mówi Mirosław Ebertowski, wójt gminy Lipusz. - Poza tym sołtysi zbierali również podpisy w sołectwach. Zależało nam na tym, aby mieszkańcy mieli dostęp do usług pocztowych na takim samym poziomie.
Warto dodać, że poczta w Lipuszu znajduje się w budynku należącym do gminy.

- Zaproponowaliśmy obniżenie kosztów dzierżawy z 12 zł za metr kwadratowy miesięcznie do 8 zł - dodaje Mirosław Ebertowski. - Sądzę, że wszystkie nasze działania musiały mieć jakieś znaczenie, bo proces likwidacji został wstrzymany.

Okazuje się, że nowy prezes Poczty Polskiej, Jerzy Jóźkowiak zarządził przegląd strategii firmy na lata 2010-2015 w zakresie zasadności przekształceń placówek własnych w agencje pocztowe i związanej z tym procesem restrukturyzacji zatrudnienia.

- Wyniki tej analizy poznamy do końca kwietnia - mówi Bogdan Lenkiewicz, regionalny rzecznik prasowy Poczty Polskiej SA. - Strategia firmy zakłada dokonanie głębokich zmian. Decyzja o zbadaniu zasadności merytorycznej i ekonomicznej postanowień dotyczących przekształceń w sieci placówek wynika z faktu, że prezes chce mieć całkowitą pewność co do proponowanych rozwiązań.

Mieszkańcy gminy Lipusz oraz jej władze czują się usatysfakcjonowani.

- Bardzo się cieszymy, że nasze działania odniosły skutek - przyznaje wójt gminy Lipusz. - Mamy nadzieję, że jest to skutek długotrwały.