MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Przeciwni inwestycji mieszkańcy gminy Liniewo nie dają za wygraną

eda
Nie chcemy, aby w naszej wsi powstały wiatraki! Przeciwni inwestycji mieszkańcy gminy Liniewo nie dają za wygraną. Starostwo Powiatowe wydało pozwolenie na budowę firmie, zamierzającej postawić farmę wiatrową na terenie gm. Liniewo. Przeciwnicy inwestycji oprotestowali je u wojewody pomorskiego. Jak przyznają, inwestycja w negatywny sposób wpłynie na ich życie.

- Obawiamy się nie tylko ujemnego oddziaływania na otoczenie, którego jesteśmy częścią, ale także innych kłopotów, związanych z całym przygotowaniem inwestycji - mówi Klaudiusz Buzalski z Orla. - Uważamy, że główną przyczyną wszystkich nieporozumień jest brak informacji ze strony wójta gminy na temat przedsięwzięcia. Powinien on dążyć do tego, by mieszkańcy mieli jasny obraz planowanej inwestycji.

Z taką opinią nie zgadza się Mirosław Warczak, wójt Liniewa.

- Sprawa została nagłośniona i przedyskutowana wśród społeczności - mówi wójt. - Są oczywiście osoby, które od początku do końca będą przeciwne tej inwestycji, nowoczesności, mimo przedstawianych argumentów.

Protestujący
mają jednak nadzieję, że pozwolenie na budowę zostanie uchylone.

- Wydaliśmy pozwolenie, które zostało zaskarżone - mówi Zbigniew Stencel, wicestarosta kościerski. - Teraz wojewoda sprawdzi, czy nasza decyzja w tej sprawie była słuszna. Dodam, że zdarza się, iż pozwolenia na budowę zostają uchylone, ale ma to miejsce niezwykle rzadko.

Jak na razie nieznane jest jeszcze stanowisko wojewody w tej kwestii. Odwołanie wpłynęło do urzędu 10 stycznia.

- Można powiedzieć, że jest to dopiero początek procedury, więc trudno stwierdzić na tym etapie, jakie będą ostateczne wnioski - mówi Małgorzata Kempa z biura prasowego wojewody. - Mamy 30 dni na podjęcie decyzji. Jeśli okaże się , że niezbędne jest uzupełnienie dokumentacji lub też potrzebne są wyjaśnienia, termin może zostać nieco wydłużony.

Spółka, która na terenie gm. Liniewo zamierza budować farmę wiatrową, bez niepokoju patrzy w przyszłość.

- My nie przewidujemy, aby to odwołanie mogło zaszkodzić inwestycji - mówi Beata Matyjaszczyk, manager do spraw komunikacji społecznej spółki. - Większość spraw, które zostały podniesione w odwołaniu przez przeciwników budowy farmy wiatrowej, była już wielokrotnie rozpatrywana przez inne instytucje. Postępujemy zgodnie z prawem. Tam, gdzie mogliśmy porozumieć się z mieszkańcami, tam się porozumieliśmy. Myślę, że odwołanie może opóźnić inwestycję o około 2 miesiące.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Seria pożarów Premier reaguje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na koscierzyna.naszemiasto.pl Nasze Miasto