Dotychczas najwięcej mówiło się o zawartości siarczanu sodu. Jednak ze wstępnej oceny ryzyka, przeprowadzonej przez instytut weterynaryjny, możemy wywnioskować, że w świetle dotychczasowych danych obecność siarczanu sodu w soli wypadowej o stężeniu do 4 proc. nie stanowi poważniejszego zagrożenia dla zdrowia konsumenta. Warto też dodać, że siarczan sodu pod nazwą sól glauberska stosowany jest w lecznictwie jako środek przeczyszczający. Specjaliści przyjrzeli się także obecności w soli wypadowej żelazocyjanku potasu. W tym przypadku również nie ma większych powodów do obaw. Zastrzeżeń toksykologicznych nie budzi także obecność metali ciężkich takich jak np. rtęć i ołów. Dawki, jakie mogli przyjąć konsumenci, nie mogły zagrozić ich zdrowiu.
Tymczasem echa afery solnej nie milkną. Znacznie bardziej szkodliwy wpływ może mieć ona na gospodarkę niż na zdrowie konsumentów.
- Polska jest jednym z największych eksporterów żywności w Europie - mówi Jan Bondar, rzecznik prasowy Głównego Inspektoratu Sanitarnego w Warszawie. - Nasz system jest uznawany za jeden z najbardziej restrykcyjnych w całej Europie. Obawiam się, że nasi konkurenci uważnie wsłuchują się we wszystkie doniesienia i być może wykorzystają sytuację.
Sprawą zaczęła się również interesować Komisja Europejska.
- Z pytaniem o sytuację zwróciła się do nas Komisja Europejska - mówi Jan Bondar. - Odpowiedzieliśmy, że trwają badania i potraktowano to jako ciągle niepotwierdzoną informację medialną, tzw. news. Dodam, że podobny problem miała Islandia.
Tymczasem na Pomorzu, jak dotąd, ujawniono kilka zakładów, które używały podejrzaną sól do produkcji żywności lub ją rozpowszechniały.
Sanepid ujawnił ten proceder na terenie trzech powiatów: malborskiego, słupskiego i chojnickiego. Natomiast inspektorzy weterynarii do listy dołożyli kolejne trzy zakłady. W jednym podejrzana sól była wykorzystywana do produkcji żywności.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?