Remont rozpoczął się w minionym roku. Prace miały się zakończyć jeszcze w 2010 roku. Tak się jednak nie stało. Kolejne terminy oddania do użytku obiektu były wielokrotnie przesuwane z powodu niedociągnięć, przeróbek i poprawek. Konieczne były również zmiany w samym projekcie, a to wiązało się z wystąpieniem o nowe pozwolenie na budowę. Po tych perturbacjach wszystko wskazywało na to, że ostatni termin ukończenia prac przewidziany na koniec sierpnia, będzie dotrzymany. Nic z tego.
- Brakowało jednego elementu, jakim był sztankiet sceniczny - mówi Kazimierz Stoltmann, zastępca burmistrza Kościerzyny. - Musiał być on sprowadzony z Niemiec. Myśleliśmy, że na tym sprawa się zakończy. Rozpoczęła się nawet procedura odbioru obiektu i tu czekała na nas niespodzianka. Straż pożarna nie dopuściła obiektu do użytku. Jesteśmy tą sytuacją kompletnie zaskoczeni. Chodzi o to, że niektóre elementy wyposażenia sali nie spełniają wymogów przeciwpożarowych.
- Wydaliśmy taką opinię, bo innej wydać po prostu nie mogliśmy - mówi Jerzy Rożek, komendant kościerskiej komendy PSP. - Niektóre elementy znajdujące się w sali Szopińskiego są wykonane z materiałów palnych, a powinny być zrobione z niepalnych.
- Nie ukrywam, że mamy teraz problem - dodaje Kazimierz Stoltmann. - Obecnie dokładnie zapoznajemy się z zastrzeżeniami straży pożarnej.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
