MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Truskawki tanie i nie ma ich gdzie sprzedać

(dak, DŁ)
Rolnicy zajmujący się uprawą truskawek są głęboko zbulwersowani tegoroczną ceną za te owoce. Truskawki dobrze obrodziły, jest jednak problem z ich sprzedażą.

Rolnicy zajmujący się uprawą truskawek są głęboko zbulwersowani tegoroczną ceną za te owoce. Truskawki dobrze obrodziły, jest jednak problem z ich sprzedażą. Działa mniej skupów niż w latach ubiegłych, a te które są, dyktują niskie ceny.

- Tak niskiej ceny za truskawki jeszcze nie było - mówi jedna z plantatorek truskawek z Zawór w gminie Chmielno. - W skupach za koszyk truskawek otrzymujemy około 1,60 zł. Cena ta jest wręcz śmieszna, gdyż nie pokrywa nawet w części kosztów prac na plantacji. Nie mówiąc już o nawozach oraz zakupie środków ochrony roślin.

W powiecie kartuskim działa już kilkadziesiąt skupów, jest ich jednak mniej niż w latach poprzednich. Przyczyną tego jest głównie brak odbiorców.
- Nasza firma skupuje truskawkę tylko kontraktową - powiedział Eugeniusz Stoltmann, prezes firmy Eurofoods w Kartuzach. - Dziennie będziemy przyjmować ok. 40-50 ton owocu. Z naszego zakładu przetwórczego w Pogódkach wyjechało już ok. 900 ton tegorocznej truskawki z cukrem. Łącznie planujemy skupić z rejonu Skarszew i Kościerzyny oraz Kartuz prawie 2 tys. ton owocu, tyle jesteśmy w stanie dobrze zagospodarować. Tysiąc ton chcemy przetworzyć i wysłać kontrahentom za granicę, tysiąc ton owoców zostanie zamrożonych. W naszych skupach płacimy 0,80 zł za kg truskawki.

Niektóre punkty biorą od rolników truskawki i płacą za nie dopiero następnego dnia lub później. Bywają miejsca, że za koszyk truskawek skupujący oferują 1,30 zł, a nawet mniej. Rolnicy są tak zawiedzeni, że chcą zaorać plantacje razem z owocami.
- Już w ubiegłym roku podjąłem decyzję o likwidacji plantacji truskawek - powiedział Witold Radomski z Goręczyna. - Nie wiem kto i jak kalkuluje ceny, jedno jest pewne nie są one adekwatne do poniesionych nakładów.
W tym roku więcej osób niż zwykle sprzedaje truskawki przy drogach. Jedynie tu można sprzedać owoce trochę drożej.

Gospodarze z Kaszub nie pamiętają, aby kiedykolwiek cena za truskawki była tak niska. Pieniądze uzyskane ze sprzedaży owoców zawsze podreperowywały budżety gospodarstw. W tym roku będą to jednak straty, a nie dochód.
- W tym roku średnia cena za truskawki kształtuje się w granicy 1,60-1,80 zł - mówi Czesław Szczygieł, kierownik Terenowego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Kartuzach. - Niska cena spowodowała, że niektórzy rolnicy zbierają tylko największe owoce z plantacji. Te mniejsze zostają. Dotychczas gospodarze zebrali ponad 30 proc. truskawek. Słoneczna i upalna pogoda sprawiła że owoce zaczęły dojrzewać bardzo szybko. W tym roku wydajność z hektara wynosi od 8 do 10 ton. Sezon na truskawki powinien się zakończyć koło 20 lipca.
- Plantatorzy truskawek przyzwyczaili się do częstych zmian na rynku truskawek - mówi Danuta Janczuk, dyrektor biura Pomorskiej Izby Rolniczej w Gdańsku. Są sezony, kiedy ceny są wyjątkowo atrakcyjne, zbiory są wówczas dobre i produkcja opłacalna. Nie jest wykluczone, że ci, którzy zajmują się produkcją truskawek od niedawna zlikwidują plantacje.

- Na moim i sąsiednich polach zbiory truskawek są mniejsze niż rok temu, przede wszystkim z powodu zarazy, szarej pleśni - mówi Bogdan Kurecki. Niewielkie zainteresowanie truskawkami na naszym rynku, a także słaby kurs złotego, co sprawia, że mniej opłacalny stał się eksport owoców do naszych partnerów zagranicznych, zwłaszcza Niemiec.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Seria pożarów Premier reaguje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na koscierzyna.naszemiasto.pl Nasze Miasto