Wierzyca Stara Kiszewa ma za sobą emocjonujący weekend. Juniorzy z rocznika 2010 wzięli udział w Klubowych Mistrzostwach Polski, które odbyły się w Łodzi na stadionie Widzewa.
- W grupie osiągnęliśmy bardzo dobre wyniki notując 3 zwycięstwa i 2 remisy, co dało nam awans z drugiego miejsca do ćwierćfinału mistrzostw - mówi Mateusz Adamczyk, trener Wierzycy Stara Kiszewa. - W tej fazie graliśmy z drużyną z Opola z którą wygraliśmy 3:1. Nadszedł czas na półfinał, w którym ewidentnie zabrakło nam sił i jednostronnie przegraliśmy z drużyną Radomiaka Radom. Został nam mecz o 3 miejsce z Widzewem Łódź, z którym graliśmy w grupie i zremisowaliśmy 1-1, więc byliśmy pełni nadziei. Niestety... Zdrowia nie dało się oszukać i przegraliśmy mecz o 3 miejsce.
Dla zawodników możliwość zmierzenia się z bardzo dobrymi drużynami z całej Polski była niezwykle cennym doświadczeniem. Co więcej, młodzi piłkarze pokazali, że są w sportowej czołówce.
- Cały turniej oceniamy bardzo pozytywnie, spotkaliśmy się z niezwykle mocnymi drużynami z całej Polski i sprostaliśmy zadaniu, kończąc mistrzostwa na bardzo wysokim, ale najmniej lubianym miejscu dla sportowców, tj. 4 - dodaje Mateusz Adamczyk. - Pragnę wszystkim podziękować za ten wspaniały wyjazd. Były łzy szczęścia, głośny doping, wiara do końca, wsparcie na każdym kroku, pomoc w każdej sprawie. Biało-niebieska armia spisała się na medal!!!
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?