Szczypiornistki z Kościerzyny rundę rewanżową zainaugurowały przed własną publicznością. W kościerskiej Sokolni zagrały z zespołem Metraco Zagłębie Lubin. Faworytkami meczu były przyjezdne, ale zawodniczki Dariusza Męczykowskiego wiele razy pokazały, że potrafią postawić trudne warunki gry nawet najlepszym drużynom. Niestety w tym przypadku tak się nie stało. Gospodynie były równorzędnymi partnerkami dla "miedziowych" tylko do 10 minuty spotkania. Do tego momentu na tablicy wyników widniał rezultat 3:3. Później, na parkiecie dominowały tylko lubinianki, które z zimną krwią wykorzystywały najdrobniejsze błędy kościerzynianek. W efekcie, pierwsza odsłona zakończyła się wygraną zespołu z Lubina 22:12. Po zmianie stron, obraz gry nie uległ zmianie. Przyjezdne z minuty na minutę budowały swoją przewagę, która momentami wynosiła kilkanaście bramek. Podopieczne Dariusza Męczykowskiego popełniały proste błędy, a także nie potrafiły zakończyć skutecznie kontrataków. W tym ostatnim elemencie bezbłędne były jednak rywalki, wśród których brylowała reprezentantka Polski Kinga Grzyb. Ta zawodniczka, była najlepiej trafiającą w zespole Metraco. Aż osiem razy pokonywała bramkarki kościerskiej drużyny. W rezultacie, po jednostronnym widowisku, UKS PCM Kościerzyna przegrał 23:39.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?