Matka z dwójką dzieci, ich babcia i trzy młode kobiety przybyły do Kościerzyny z objętej wojną Ukrainy. Miasto zapewniło im zakwaterowanie w budynku przy stadionie. Pokoje są wyposażone, przy każdym znajduje się łazienka, jest także wspólna świetlica.
- Są to osoby, które trafiły do nas z różnych rejonów Ukrainy - mówi Michał Majewski, burmistrz Kościerzyny. - Dwie kobiety mówią po polsku, więc będzie to spore ułatwienie w komunikacji. Zapewniliśmy wszystkim posiłki i napoje. Ważne też, aby mogły odpocząć po wyczerpującej podróży. Wszystkie osoby były w dobrym stanie i nie wymagały pomocy lekarza. Teraz najważniejsze by poczuły się bezpiecznie.
Do urzędu zgłosiło się dwadzieścia osób, które znają język ukraiński i są gotowe służyć pomocą w tłumaczeniu. Wiadomo też, że do Kościerzyny przybędzie więcej uchodźców.
- Chciałbym jeszcze raz zaapelować do mieszkańców, aby bardzo dobrze przemyśleli formę pomocy, bo zdarzają się sytuacje, że podczas zbiórek przekazywane są rzeczy, których nikt nie chce, a jest kłopot z ich magazynowaniem - dodaje burmistrz. - Wiem, że mieszkańcy mają otwarte serca, ale niech to będzie pomoc celowana w konkretne potrzeby i musimy być gotowi na to, że to wsparcie będzie potrzebne długofalowo.
Jak podkreślają samorządowcy, sytuacja, z którą wszyscy muszą się zmierzyć jest nowa i wielu rzeczy trzeba się nauczyć.
Psycholog odpowiada: Czy wakacyjny romans to dobra rzecz?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?