To za sprawą jednej z mieszkanek Szczodrowa udało się ujawnić dramatyczne warunki, w jakich przebywały zwierzęta. Jak się okazuje, wcześniej w tym miejscu prowadzona była ferma lisów. Jej właściciel miał prawdopodobnie kilkanaście psów. Po jego śmierci musiały radzić sobie same. Niestety, nie wszystkie przeżyły. Dlaczego nikt wcześniej nie zareagował - odpowiedzi na to pytanie będzie szukać policja.
Sytuacja, jaką na miejscu zastali pracownicy schroniska, budziła grozę. Wszędzie były porozrzucane szkielety i szczątki różnych gatunków zwierząt, a po posesji biegały ekstremalnie wychudzone psy.
Inspektorzy ds. ochrony zwierząt oraz pracownicy kościerskiego schroniska podczas interwencji we wsi Szczodrowo uratowali cztery psy, które obecnie dochodzą do formy w schronisku w Kościerzynie. Zwierzęta mają duży apetyt. Za jakiś czas rozpoczną się poszukiwania dla nich nowych właścicieli.
- Naszym oczom ukazał się naprawdę dramatyczny widok, cztery ekstremalnie wychudzone, zaniedbane psiaki, wystraszone, zdziczałe - mówi Ewelina Komorowska, kierownik schroniska dla zwierząt w Kościerzynie. - Kiedy zaczęliśmy rozglądać się po posesji, to im dalej szliśmy, tym widok był bardziej dramatyczny. Na całej posesji poroznoszone były resztki kości różnych zwierząt. W jednym miejscu zastaliśmy zamknięty kojec i tam zwłoki rozkładającego się psa.
Dodajmy, że można też wesprzeć psy, które dotarły do kościerskiego schroniska z interwencji w Szczodrowie. Szczegółowe informacje na ten temat można znaleźć na Facebooku na profilu Fundacja „Animalsi” Schronisko dla Zwierząt w Kościerzynie.
FOT. Schronisko w Kościerzynie
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?