Nie tak miało być. Jakub Pobłocki z Kościerzyny był najdzielniejszym z wojowników. Walczył z ograniczeniami, bólem, chorobą. Każdego dnia na nowo udowadniał nam, że można uśmiechać się nawet pomimo tego, że ciało tak bardzo nie chce współpracować, tak wielki zadaje ból. Kuba miał polecieć do Ameryki. Tam była nadzieja, że lekarze poradzą sobie z ogromną wadą kręgosłupa i chłopiec wreszcie przestanie cierpieć. Niestety stało się inaczej... Kubuś odszedł.
- Dzisiejszej nocy na chwilę zatrzymał się świat. Nasz ukochany Kuba, po długiej walce i ciężkiej chorobie odszedł. Wraz z nim odeszła część nas, nic już nie będzie takie samo. Nasze serca rozdarły się i nic już ich nie sklei - napisali na facebookowym profilu rodzice Jakuba. - Byłeś dla nas wszystkim, całym światem. Nieba chcieliśmy Ci przychylić, tymczasem niebo upomniało się o Ciebie. Kochałeś życie jak nikt inny, i jak nikt o nie walczyłeś. Gdyby miłość mogła uzdrawiać, a łzy wskrzeszać - byłbyś z nami. Kochamy Cię Synku tak mocno, nie wiem jak dalej mamy żyć bez Ciebie. Czekaj tam na nas u góry. Wierzę, że teraz już nie cierpisz, a biegasz boso po niebiańskich łąkach. Mama Tata i Amelka
Dziękujemy Wam Kochani, że byliście z Kubą, że walczyliście o niego, że Go pokochaliście - piszą rodzice.
Pogrzeb Jakuba Pobłockiego odbędzie się w poniedziałek 12.10.2020 o godz. 10:00 w kościele pw. "Świętej Trójcy" w Kościerzynie.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?