Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na krótko pozbyli się uciążliwego problemu. Niestety, dziwne ogrodzenie na kosze wróciło przed okna mieszkańców

Joanna Surażyńska
Joanna Surażyńska
Wydawało się, że ta sprawa już dawno powinna się zakończyć. Niestety, mieszkańcy wciąż muszą patrzeć na dziwną konstrukcję, która powstała tuż przy ich oknach.

Na krótko pozbyli się uciążliwego problemu. Niestety, dziwne ogrodzenie na kosze wróciło przed okna mieszkańców
Jeden z mieszkańców Kościerzyny postanowił tuż przed oknami sąsiadów wybudować ogrodzenie na kosze na śmieci. Wszystko to w centrum miasta. Zdziwienie mieszkańców było ogromne. Sprawą zainteresował się też powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Kościerzynie, który skontrolował miejsce i wydał decyzję. Zgodnie z nią właściciel miał rozebrać obiekt.

- Po rozpatrzeniu wszczętego z urzędu postępowania administracyjnego w sprawie zgodności z obowiązującymi przepisami lokalizacji wybudowanej na terenie działki przy granicy z działką sąsiednią, zadaszonej osłony na pojemniki służące do czasowego gromadzenia odpadów stałych, nakazuję inwestorowi rozebrać konstrukcję - można było przeczytać w wydanej decyzji.

Wszczęto postępowanie i przeprowadzono doraźną kontrolę. Inspektorzy ustalili, że na działce powstała osłona na kosze na śmieci o konstrukcji stalowej, z poszyciem ścian z blachy, do wysokości 1,76 m, ściany ażurowe wypełnione był siatką drucianą.

Obiekt miał całkiem spore rozmiary 4,67 m na 2,33 m. Co ciekawe, odległość od sąsiadującego budynku wynosiła... 0,1 m i od kolejnego 0,16 m. Konstrukcja była całkiem solidna, bo zamontowana do płyty betonowej i przykręcona śrubami.

- Inwestor nie dokonał zgłoszenia ani nie posiada pozwolenia na budowę - mówił wówczas Mariusz Myszka, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Kościerzynie. - Nie ma możliwości zalegalizowania tego obiektu, gdyż nie zostały zachowane przepisy prawa dotyczące odległości od sąsiadujących budynków. Obiekt znajduje się zdecydowanie za blisko.

Jak się okazuje, sprawa nadal nie została rozwiązana.

- Jesteśmy bezsilni i nie wiemy już, co robić - mówi nasza Czytelniczka. - Po decyzji nadzoru budowlanego właściciel rozebrał obiekt mniej więcej rok temu. Niestety, następnie wybudował go na nowo. Wiata jest nadal na naszych oknach i tym samym nic się nie zmieniło. Za nic mają decyzje nadzoru budowlanego i przepisy prawa, zwłaszcza że osoby, które postawiły tę dziwną konstrukcję, nie zostały ukarane. W tej sprawie złożyłam skargę do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Kościerzynie. Jak wynika z odpowiedzi, podjęto czynności zmierzające do wszczęcia postępowania egzekucyjnego, które ma zmusić do rozbiórki niezgodnego z przepisami miejsca na pojemniki do odpadów.

W kwietniu tego roku inspektorzy stwierdzili, że wiata częściowo zniknęła, natomiast płyta została w całości nienaruszona. Kiedy w sierpniu inspektorzy udali się na wizję w terenie, stwierdzili ponowne zamontowanie osłony na płycie betonowej. Tym samym mieszkańcy znów mają spory problem.

Niestety, nie można przewidzieć terminu zakończenia postępowania, choć nadzór budowlany zapewnia, że niezwłocznie podejmie wszelkie środki w celu przymuszenia zobowiązanego do wykonania ciążącego na nim obowiązku.

- Nie uznaliśmy rozbiórki, ponieważ pozostał fundament - mówi Mariusz Myszka. - Obecnie trwa postępowanie egzekucyjne, wydany został tytuł wykonawczy. Kolejnym etapem jest nałożenie grzywny w wysokości do 10 tysięcy złotych.

Warto dodać, że właściciel konstrukcji złożył zażalenie do Wojewódzkiego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego, gdzie podkreśla, że jego ogrodzenie pojemników na śmieci powinno zostać.

- Konstrukcja powstała niezgodnie z prawem i powinna już dawno zostać rozebrana - dodaje powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Kościerzynie. - Jeśli dalej do tego nie dojdzie, kolejnym krokiem będzie postępowanie zastępcze. Wyłoniony zostanie podmiot, który dokona rozbiórki, a kosztami tego zostanie obciążony właściciel.

Dodajmy, że już wcześniej inwestor odwołał się od decyzji nadzoru budowlanego w Kościerzynie do organów wyższej instancji, jednak została ona utrzymana w mocy, tym samym była prawomocna.

Mieszkańcy liczą, że straszący obiekt wkrótce zniknie sprzed okien. Jak przyznają, trudno uwierzyć w to, że nielegalna konstrukcja od tak dawna straszy w centrum miasta.

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na koscierzyna.naszemiasto.pl Nasze Miasto