MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Problem wiatraków jeszcze nierozwiązany

SURA, EDA
W ciągu 30 dni protestujący w sprawie budowy farmy wiatrowej w gm. Liniewo mają wycofać wszystkie wnioski i skargi, jakie dotychczas zostały złożone. Firma, która zamierza zainwestować w wiatraki, ostrzega, że sprawa może mieć swój finał w sądzie cywilnym. Takie pisma otrzymali m.in. Brygida Rekow-ska i Klaudiusz Buzalski z Orla.

- Odebrałam to jako groźbę - mówi Brygida Rekowska z komitetu protestacyjnego. - Na wycofanie wniosków firma dała nam 30 dni. Nie zamierzamy jednak dać się zastraszyć. Zarzuca się nam, że nasze działania narażają firmę na straty, a przecież my walczymy tylko o prawo do godnego życia. Gdyby wiatraki przesunięto dalej od domów, nie mielibyśmy żadnych pretensji.

Jednocześnie do Romana Zaborowskiego, wojewody pomorskiego trafiła skarga komitetu protestacyjnego na działania jednego z urzędników mu podległych. Wcześniej komitet zwrócił się do wojewody z prośbą o pomoc w sprawie wiatraków i sprawdzenie, czy zostały zachowane wszystkie procedury podczas planowania inwestycji. Zdaniem przedstawicieli komitetu miało bowiem dojść do wielu naruszeń. W tej sprawie wypowiedział się pracownik Urzędu Wojewódzkiego. Z jego pisma wynikało, że wszystko zostało przygotowane zgodnie z prawem.

- Odpowiedź urzędnika była dla nas zaskoczeniem - mówi Brygida Rekowska. - Nie rozumiemy, co nim kierowało, aby w podsumowaniu pisma insynuować komitetowi odpowiedzialność za ewentualne odszkodowania dla inwestora, w przypadku gdy ten nie zrealizuje przedsięwzięcia. Przykro nam, ale te słowa przypominają to, co próbują wmówić mieszkańcom pracownicy firmy wiatrowej. Poza tym, nie wiemy właściwie, czym jest przesłana nam odpowiedź. Brakuje oznaczenia, czy mamy do czynienia z postanowieniem, czy też decyzją. Nie ma również podstawy prawnej udzielanej odpowiedzi.

Obecnie skarga protestujących jest rozpatrywana przez wydział prawny i nadzoru wojewody.

Na ostatniej sesji w gm. Liniewo, radni mieli zdecydować, czy chcą unieważnienia uchwały z 2008 roku, dotyczącej miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla terenów na północny zachód od miejscowości Orle, gdzie mają stanąć wiatraki. Z takim wnioskiem zwrócili się przeciwnicy inwestycji. - W sesji uczestniczyli m.in. protestujący - mówi Jacek Sosnowski, sekretarz gm. Liniewo. - Mimo dyskusji, nie przekonali radnych do swoich racji. Dziesięciu z nich głosowało za odrzuceniem wniosków, natomiast czterech wstrzymało się od głosu.

17 wiatraków w gm. Liniewo ma stanąć na polach, należących do jednego z mieszkańców. Będzie to pierwsza farma wiatrowa w pow. kościerskim. Kwota, jaką ma otrzymywać rolnik za dzierżawę swojej ziemi owiana jest tajemnicą.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Seria pożarów Premier reaguje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na koscierzyna.naszemiasto.pl Nasze Miasto