Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rolnicy są zdesperowani i oczekują zmian. Protestowali w Nowej Karczmie, Sarnowach i Kaliszu

Joanna Surażyńska
Joanna Surażyńska
Joanna Surażyńska/Pomorska Izba Rolnicza
Pomorscy rolnicy licznie brali udział w proteście, aby dać wyraz sprzeciwu wobec polityki rolnej Unii Europejskiej. Spotkali się także w Nowej Karczmie, Sarnowach (gm. Kościerzyna) i Kaliszu (gm. Dziemiany). Nie blokowali jednak dróg, aby - jak podkreślają - nie utrudniać życia mieszkańcom i kierowcom.

Protest rolników 24 stycznia 2024 r. ma charakter ogólnopolski. W wielu miejscach rolnicy blokowali ulice, jednak w powiecie kościerskim zrezygnowano z takiego działania. Przed remizą OSP w Nowej Karczmie stanęło ponad 100 ciągników. Przyjechali rolnicy z różnych miejscowości powiatu kościerskiego, ale nie tylko. Na miejscu pojawił się także wójt gminy Nowa Karczma i Liniewa.

- Frekwencja była bardzo duża, protest rzeczywiście spotkał się z ogromnym odzewem - mówi Ryszard Kleinszmidt, wiceprezes Pomorskiej Izby Rolniczej. - Rolnicy są zdesperowani. Akcja była jak najbardziej potrzebna i uzasadniona. Sytuacja w rolnictwie polskim jest dramatyczna. Protest ma na celu wywrzeć presję na Komisję Europejską, aby zmieniła podejście do niekontrolowanego napływu artykułów rolno-spożywczych z Ukrainy do Unii Europejskiej. W związku z tak długo trwającą wojną w Ukrainie, zwiększają się koszty produkcji, które mogą doprowadzić do likwidacji wielu gospodarstw rodzinnych. Zielony ład niszczy produkcję rolniczą i hodowlę, zamieszanie z ekoschematami doprowadziło do opóźnienia w wypłacie dopłat bezpośrednich, brak opłacalności produkcji rolnej itp.

- Rolnicy z powiatu kościerskiego aktywnie włączyli się w ogólnopolski protest m.in. przeciwko unijnej strategii Zielonego Ładu czy stanowisku Brukseli wobec niekontrolowanego napływu towarów z Ukrainy. Albo dalej zajmujemy się produkcją rolniczą, albo będziemy musieli powoli ograniczać tę produkcję, swoje uprawy” - mówi jeden z protestujących.

Jak podkreślają uczestnicy, nie są przeciwni pomocy obywatelom Ukrainy. Wielu mieszkańców powiatu kościerskiego wspiera zbiórki żywności czy też gości ich w swoich domach. Problem polega na tym, że rynek jest zalewany produktami, z którymi polscy rolnicy nie mają szans konkurować. Krytykują też tzw. Zielony ład.

- Biurokracja robi się ważniejsza niż wykonywanie pracy w polu - dodaje Ryszard Kleinszmidt.

Jak podkreślają rolnicy, produkty z Ukrainy nie są wytwarzane według standardów unijnych.

- Unia nam nałożyła normy, ograniczenia np. w stosowaniu antybiotyków. To wszystko skutkuje większymi kosztami. A producenci ukraińscy mają nieporównywalnie niższe - mówi jeden z rolników. - Nie chcemy wspierać oligarchów ukraińskich. Nie możemy rujnować polskiego rolnictwa.

Istotnym aspektem protestu jest również przyjęta na terenie Unii strategia wspólnej polityki rolnej, czyli Zielonego Ładu. Zdaniem rolników prowadzi ona do ograniczenia produkcji przez coraz to nowsze wymagania.

- Wspólna polityka rolna, Zielony Ład, chce nas tym bardziej doprowadzić w tej fazie do bankructwa. Ugorowanie 20 proc. i do tego nadmiar biurokracji. To powoli nas przerasta. My powinniśmy zająć się stricte produkcją - czy to roślinną, czy zwierzęcą - podkreślają rolnicy.

Zryw poparła też Krajowa Rada Izb Rolniczych oraz Pomorska Izba Rolnicza.

- Jest to protest, który ma na celu wywrzeć presję na Komisję Europejską, aby zmieniła podejście do niekontrolowanego napływu towarów rolno-spożywczych z Ukrainy do Unii Europejskiej - czytamy w komunikacie opublikowanym przez Pomorską Izbę Rolniczą. - Rolnicy domagają się również zmiany strategii Zielonego Ładu, która prowadzi do ograniczenia produkcji rolnej w Europie poprzez nakładanie dodatkowych wymagań środowiskowych. W związku z sytuacją trwającej wojny na Ukrainie zwiększają się również bardzo koszty produkcji. Realizacja przyjętego kierunku zmian polityki rolnej i środowiskowej doprowadzi w efekcie do likwidacji wielu gospodarstw rodzinnych i pogorszenia się sytuacji rolników.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na koscierzyna.naszemiasto.pl Nasze Miasto