Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wypalanie traw może mieć tragiczne skutki. W ub. roku zginęło przez nie osiem osób

Edyta Łosińska-Okoniewska
Edyta Łosińska-Okoniewska
Wraz z nadejściem wiosny rozpoczął się sezon na wypalanie traw na łąkach i nieużytkach rolnych. Jest to proceder, który w znacznym stopniu obniża wartość plonów.

Wraz z nadejściem wiosny rozpoczął się sezon na wypalanie traw na łąkach i nieużytkach rolnych. Jest to proceder, który w znacznym stopniu obniża wartość plonów, jest zabójczy dla przyrody i niebezpieczny dla człowieka. Ma też konsekwencja finansowe.

Jedno trzeba wyraźnie podkreślić: pozytywne skutki wypalania traw to mit.

Praktyka wypalania traw wiosną spowodowana jest pokutującym od wieków błędnym przekonaniem, jakoby prowadziła ona do użyźnienia gleby. Ma to przynieść bujniejszy odrost młodej trawy, a tym samym większe korzyści ekonomiczne dla rolnika. Nic bardziej błędnego. Badania naukowe wskazują jednoznacznie, iż nawet jednorazowe wypalenie trawy może spowodować obniżeniem wartości plonów od 5 do 8 proc. Jak podkreślają eksperci, podczas pożaru temperatura gleby podnosi się do ok. 1000 st. C., co skutkuje śmiercią żyjących w niej zwierząt, zniszczeniem warstwy próchnicy oraz mikroorganizmów odpowiadających za równowagę biologiczną. Tymczasem po przejściu pożaru, gleba staje się jałowa i potrzebuje nawet kilku lat, aby powrócić do plonów sprzed pożaru.

Z pewnością nie warto ryzykować. Wypalanie traw ma jeszcze inne konsekwencje. Są nimi kary do 5 tys. zł grzywny i nawet 10 lat więzienia.

- Zakaz wypalania traw określony został w ustawach o ochronie przyrody oraz o lasach - informuje rzecznik prasowy Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. - Za tego rodzaju wykroczenie kodeks wykroczeń przewiduje karę aresztu, nagany lub grzywny, której wysokość może wynieść nawet 5 tys. zł. Jeśli jednak w wyniku podpalenia trawy dojdzie do pożaru, który sprowadzi zagrożenie zdrowia lub życia wielu osób albo mienia wielkich rozmiarów, wtedy sprawca - zgodnie z zapisami kodeksu karnego -podlega karze pozbawienia wolności od roku do 10 lat.

Statystyki niestety są zatrważające. Pomimo wielu akcji informacyjnych, wciąż nie brakuje osób, które wypalają trawy. Tylko w zeszłym roku odnotowano ponad 48 tys. pożarów traw na łąkach i nieużytkach rolnych, w wyniku których śmierć poniosło 8 osób.

Producenci rolni muszą liczyć się również z konsekwencjami finansowymi.

- Oprócz sankcji karnych za wypalanie traw grożą również dotkliwe kary, które nakładać może Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa - informuje rzecznik prasowy ARiMR. - Zakaz wypalania gruntów rolnych jest jednym z warunków, które rolnicy zobligowani są przestrzegać, aby móc ubiegać się o płatności bezpośrednie oraz płatności obszarowe z PROW 2014-2020.

W przypadku stwierdzenia wypalania traw przez rolnika, ARiMR może nałożyć karę finansową, zmniejszającą wszystkie otrzymywane przez daną osobę płatności o 3 proc.

- W zależności od stopnia winy rolnika, kara ta może zostać obniżona do 1 proc., bądź zwiększona do 5 proc. - zauważa rzecznik ARiMR. - Jeszcze wyższe kary przewidziane są dla rolników, którzy świadomie wypalają grunty rolne - muszą oni liczyć się z obniżeniem płatności nawet o 20 proc. Agencja może również pozbawić rolnika całej kwoty płatności bezpośrednich za dany rok, jeśli stwierdzone zostanie uporczywe wypalanie przez niego traw.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na koscierzyna.naszemiasto.pl Nasze Miasto